lokop

Ciekawie sie temat rozwina. Jak narazie na swoje 160l daje 1,6ml. Porost zielonego zwolnil o jakies 90%. Przyznam sie tez ze z lenistwa pierwsze 2 tyg uzywalem razem z absorbentem no3. Zadnych nieprawidlowosci z tego powodu nie zauwazylem. Ostatnio tez mialem fantazje i zwiekszylem dawke do 2 ml co po kilku godzinach zaowocowalo zmetnieniem wody ale na tym sie skonczylo, po nastepnych kilku godzinach wszystko wrocilo do normy.

Czy poza wyzej wymienionym macie jakies pochlaniacze albo inne media majace obnizac no3 i po4 dzialajace rownoczesnie? Na opakowaniu napisane jest ze inne rodzaje denitryfikatorow i defosforyzatorow moga wchodzic w reakcje z NO3:PO4-X

Zakupilem jak w temacie: NO3:PO4-X Biological Nitrate and Phosphate Reducer. Czy ktos z obecnych na forum uzywal tago specyfiku? Jakie spostrzezenia?

A wiec wszystkie korale ok, krewetka czyszczca ok, hermit kraby ok, slimaki rozne ok, tylko mitraksy padaj w zaleznosci 6 -7 miesiecy albo mesiac i trup. Czy to mozliwe ze za mało maja jadla?

http://www.fintasiauk.co.uk/ godzina drogi od ciebie

No wlasnie tej zachwiania rownowagi sie boje. NIe wiem czy sie w to pchac czy zostawic jak jest.

Od 3 lat kreci sie jakos na zywej skale 30kg i podlozu zwirkowym 9kg. Czy moge lub raczej czy powinienem dodac zywy piasek? Czy ktos ju praktykowal dodawanie go do funkcjonujacego zbiornika?

Nie grarulacje sie naleza tylko op......ol. Ju doczytalem. Przepraszam bylem niecierpliwy.

Pytanko odnosnie Mespilia Globulus-Blue Tuxedo, czy ryzykuje czyms dotykajac go golymi rekoma?

Dzieki bardzo. Na 90 procent mysle ze to to. Choc jesli ma ktos inne zdanie jestem otwarty na sugestie.

A wiec jak w temacie. Rozowa kolczasta kulka srednicy 8-12mm. W nocy kolce staja sie bardziej uwydatnione i ogólnie rozmiar calosci sie powieksza do 12mm. Dotknieta delikatnie powoli sie kurczy. Nie jest tez na stale przytwierdzona do skaly.

Jest gdzies chyba na forum "choc opcaj szukaj nie pomogla mi" spis ukwialow symbiotycznych. Prosze o jakies namiary.

Bylem zmuszony zakupic chlodziarke do akwa. Na poczatku zasilalem ja pompa zanuzona w akwa. Niestety urzadzenie to do wydajnej pracy potrzebuje czystej wody bez mechanicznych zanieczyszczen. Zakupilem wiec specjalnie z mysla o chlodziarce filtr zewnetrzny. (eheim profesionel 3). Z ujscia filtra zasililem tez filtr przeplywowy z biopellets. Wszystkie warstwy filtrujące zostaly przeplukane. Od tego mometu coprawda chlodzenie jest wydajniejsze ale skimer zwariował. Powietrza dostaje tyle ile dostawal wczesniej ale nic sie w kubku nie zbiera nie powstaje zadna piana. A na dodatek woda z ujscia skimera jast tak nasycona bombelkami powietrza ze woda wydaje sie byc zmieszana z mlekiem, moge to porownac jedynie do mgly w akwa. Probowalem i wylanczalem filtr i chodzenie ale bombelki w wodzie pozostaly. Pozostawilem juz jedynie sekcje oczysczania mechanicznego tj dwie gabki. Czy ktos ma jakies rozwiazanie tej sytuacju lub zna jej przyczyne?

Nie siedzi w sumpie. Ciagle jest w tym samym miejscu tzn w niewielkim wglebieniu w skale. Moze przeplyw wody ma za maly? Choc podobno jak by mu zle tam bylo to by sobie poszedl. A moze to przypadlosc wieku dziecicego, ukwial jest stosunkowo maly nawet napompowany max 10 cm. w nocy i mysle ze nie wiecej niz 6 w dzien.

Ok dzieki za info. A swoja droga to sa jakies ramy czasowe kiedy to blazny mogłyby sie z nim zaprzyjaznic? I czy to normalne ze rozwija sie tylko przy zgaszonym swietle?