Witam wszystkich serdecznie.
Od dwóch miesięcy rozwija się moje pierwsze w życiu morskie akwarium. 180 l. Z założenia będą w nim głównie korale miękkie i inne "sympatyczne" bezkręgowce. Obecnie największy problem to glony śluzowe na piasku i szybach. Wszystkie parametry super- zasolenie 1.023, temp. 25, wapń i magnez jak trzeba. Światła dostają przez jakieś 8-10h dziennie. Po tym co już wyczytałam na forum rozumiem, że kluczowe znaczenie ma sól teraz- mam rację? Od początku używam sery. Akurat się kończy więc coś muszę kupic. Tylko co??? Przy soli, którą mam teraz po każdej podmianie po 1-2 dniach wszystko wygląda jak oprószone piaskiem, śluzowce są niemożliwe. Dodam jeszcze, że dodaje raz w tygodniu preparaty 1-7 też z sery.
Czy ktoś może polecic mi jaką sól kupic tym razem? Czytałam też na forum coś o tym, że sera potrafi "gryźc" się z innymi solami...prawda?