Witam,
kilka dni temu zauważyłem zmiany na ciele błazenków. U jednego pojawiły się 2 niewielkie narośla białego koloru w okolicach bocznych płetw i mała biała plamka na ogonie. Drugi błazenek ma postrzępioną dolną płetwę. Początkowo wyglądało to jakby coś mu na niej wyrosło, coś się przyczepiło. Dzisiaj zacząłem się zastanawiać, czy to przypadkiem nie jest wynikiem obgryzienia przez większego błazenka? Ostatnio widać, że ten większy zaczyna ganiać współtowarzysza.
Rybki mam od ok. 3 tygodni. Obie od samego początku są ruchliwe, mają apetyt. Dziwne może wydawać się jedynie to, że bardzo często pływają tuż pod lustrem wody. Może to dlatego, że są jeszcze małe i się aklimatyzują. Być może problem o którym piszę ma związek z nowym nabytkiem: 2 tygodnie temu zakupiłem Heptausa i 1 tydzień temu Zebrasomę. Zgodnie z zaleceniami sprzedawcy podniosłem temperaturę wody do 27st. oraz codziennie podawałem solowiec z czosnkiem. Miało to na celu zaklimatyzowanie nowych mieszkańców oraz wzmocnić ich odporność. Od samego początku Hepatus oraz Zebrasoma są bardzo ruchliwe, nie miały żadnego wysypu. Mało prawdopodobne więc wydaje mi się, żeby u błazeneków pojawiły się pasożyty, szczególnie, że w tym czasie kiedy nastąpiły zmiany był podawany czosnek.
Krótko na temat parametrów wody:
zasolenie: 1,024
temperatura obniżona została do 25,5st.
NO2 - 0
NO3 - 0
NH4 – 0
PO4 – wysokie, mierzone w erybce, nie pamiętam dokładnie ile było, ale aktualnie podaję absorber fosforanów.
Pozostałych parametrów nie mierzyłem.
Proszę doradźcie co robić.
Z góry dziękuję i pozdrawiam