Myślę że tu nie problem tkwi w przepisie a w wychowaniu, tudzież w podejściu ludzi do przyrody itp.
A za granicą to jak się widzi turystów, to co chwilę tak jak w Egipcie urywają kawałki korali mimo dużych kar i tak tylko po to żeby się pokazać dla nich tak naprawdę bez wartościowym kawałkiem czegoś na co nawet nie znają nazwy.
A tak zwani tubylcy czyli mieszkańcy mają ,widzą te widoki bez mała na co dzień,także dla nich to normalka ....