Widziałem wszystkie 3. Najpierw jedna zrzuciła wylinkę,potem znalazłem połowę krewetki ( nie była to bankowo wylinka), jakby coś ją pożarło, drugą w całości wyjąłem spod zoa (też bankowo nie wylinka), a z trzecią było tak jak z pierwszą tzn. znalazłem jej połówkę. Od tej pory ani śladu krewetek. Mam ReefMaxa. Parametry mam dobre, utrzymujące się mniej więcej na tym samym poziomie. Nic mi nie wiadomo o jakimś tajemniczym mieszkańcu. Miałem kiedyś kraba na gapę, na którego skutecznie zapolowałem.