-
Liczba zawartości
19 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez hojkamirek
-
podepnę się pod temat:), jak to z hepatusami, czy więcej osobników toleruje się w akwarium, mam zbiornik 650 litrów?
-
polecam TM Bio-Actif System, u mnie wszystko super rośnie i zero glonów
-
raczej się nie uda, powierzchnie klejone silikonem muszą być suche:(
-
wyszło, że ma 7 lat:)
-
jak w temacie kupię statecznik do lampy FIRMY LITECO 2X150 W, 2X54 W T5, (chodzi o statecznik do żarówki metalohalogenkowej) a może ktoś wie czy można użyć coś zastępczego?
-
może inną muzykę chcą?
-
od półtora roku mam parkę i jeszcze nie zauważyłem aby jadły podawany pokarm, skubią coś ze skał i wyglądają dobrze, co kilka dni obserwuję wspaniały taniec godowy:)
-
mięśnie chyba ze stali:)
-
Interpretacja wiersza "Słońce w górze za***rdala. Żaba w wodzie d*pę moczy. *****, co za dzień uroczy! Analiza powyższego wiersza przedstawiona przez studenta II roku (kierunek: literatura ludowa i alternatywna) : > > Wiersz jednozwrotkowy, trzywersowy z rytmem sylabowym, z równomiernie > > rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie > > z otaczającego go świata. Przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, > > które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko > > otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w > > błękicie wody d*pa żaby jest pretekstem do euforii. za***rdalające > > słońce sugeruje wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani > > zimy. Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. W słowie > > 'za***rdala' oddaje szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież > > nie jest istota ludzka i nie może 'za***rdalać' sensu stricte. Uwagę > > zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych > > korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu > > autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, w którym wyrósł, za > > poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. > > Szkoda, ze tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym > > nastroju.
-
Przez hall w szpitalu biegnie facet, który właśnie miał mieć operację. - Co się stało?! - pytają go inni pacjenci. - Słyszałem, jak pielęgniarka mówi: to bardzo prosta operacja, niech pan się nie martwi, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze! - Próbowała tylko pana uspokoić, co w tym złego?! - Ona nie mówiła do mnie. Mówiła do lekarza!!!
-
Mąż: może wypróbujemy dziś inną pozycję... Żona: z przyjemnością...Ty sytań przy zlewie ,a ja usiądę w fotelu i...będę pierdzieć
-
Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi: - Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem dni w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie. W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona: - Niestety, wkrótce umrzesz.
-
Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu 13-letni chłopiec z papierosem w ustach i butelką piwa w ręku. Na kanapie za jego plecami leży naga prostytutka. - Aaaaa, dzień dobry, młody człowieku… Czy tatuś albo mamusia są może w domu? - wyjękuje zszokowany domokrążca. Chłopiec patrzy na niego nieco zaskoczony i mówi: - A jak ci się, wydaje ?
-
Mały chłopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, że jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swego syna, gdy wyszedł zsiadła szybko z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mógł zobaczyć, poszła się dowiedzieć, co naprawdę widział. Syn spytał: "Co robiłaś tatusiowi, mamusiu?" Mamusia odparła "Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?" Chłopczyk odpowiedział: "tak, rzeczywiście ma". "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go spłaszczyć", wyjaśniła mamusia. Chłopczyk na to:"Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała" Mamusia, skonfundowana, spytała "Dlaczego tak uważasz, synku?" "Bo za każdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!"
-
Przychodzi baba do lekarza i mówi: -Panie doktorze siedziałam wczoraj na dzałce i coś mnie dzisiaj d*pa boli. Lekarz na to: -Oj, niedobrze napewno dostała pani wilka.Przepiszę pani czopki. Baba wraca do domu,a ze była już stara i niedołeżna,poprosiła wnuczka,aby wsadził jej ten czopek na wilka. Wypina się do wnuczka,a on nagle krzyczy: -Babciu! Pysk rozwarty,język wyparty,a smród....on już chyba zdechł!
-
- Jasiu, które ptaki są najmądrzejsze ? - Jaskółki. - Czemu tak uważasz ? - Bo one odlatują jak tylko zaczyna się rok szkolny.
-
http://kiep.pl/img31/2012/01/28/1327776152strzelec.png
-
priv
-
priv
-
wybacz za żarcik
-
haha fanty? rąbnołeś je komuś
-
masz głos
-
priv
-
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi: - Paaniee, gdzie jaa jesstem? - W Łodzi. - W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...