Jakub Niedzielko

Będzie jeszcze jakieś 10-12 kg?

Jak odrośnie chętnie pisałbym się na następne sianokosy

Gość z dredami to Paweł Szewczak, właściciel firmy AtollZoo z Warszawy, natomiast ten w niebieskiej bluzie to moja skromna osoba - do Mintaja zabrakło trzech punktów . Niestety, spieszyłem się bardzo i nie było okazji pogadać. Mało udzielam się na nano-reef, ale stale czytam forum. Serdeczne gratulacje dla zwycięzcy!

Ile za zbiornik+sump+stelaż+hydraulika i or3500 jeżeli nie jest zarezerwowana?

to może WD40?

Przyjmę lub kupię szczepkę Xenia umbellata, w zamian mogę dać Capnellę - też niezły chwast.

Z tego wynika, że to nie będzie po prostu odpowiednik starego (ale jarego) Spekola plus elektroniczny pomiar i interpretacja? A będzie wyjaśnienie jak to działa, czy tajemnica producenta?

Ja mam skałę z Papui od Przemka sześć miesięcy, i po makroglonach praktycznie nie ma śladu, chociaż na początku rzeczywiście była dżungla. Chyba im czegoś brakuje w stabilizującym się zbiorniku, poza tym zostały po prostu zjedzone (kraby, jeżowiec Diadema i z tego co zauważyłem wieloszczety też je lubią). Trochę szkoda, bo niektóre były ładne.

Z opisu wynika, że będzie to "kieszonkowy" spektrofotometr - czyli odczynniki tak, maszyna wyręcza nas w rozpoznawaniu koloru. W sumie najsłabsze ogniwo zostaje wyeliminowane.

To błąd na serwerze.

U mnie również Mithrax wykonał zadanie, ale ja miałem stosunkowo mało tego paskudztwa. Niestety teraz znowu zaczęło się pojawiać, a krab zagustował w mrożonkach i już tak ochoczo nie skubie

Gratulacje

Co do kwestii temperatury i "parzenia" korali - dłonie nigdy nie mają tak wysokiej temperatury jak reszta ciała, a w wodzie o temperaturze powyżej 25 stopni jeżeli nie odczuwamy wody jako wyraźnie zimnej to temperatura powierzchni naszych dłoni jest zbliżona. Stąd nie ma obawy o "poparzenie" korali (chyba, że mamy gorączkę, ale wtedy w ogóle lepiej się nie moczyć w akwarium). Natomiast samo dotykanie to z pewnością stres dla korali, no i można się nadziać na coś niemiłego.

Reefpack nie wejdzie ci pod pokrywę - odpieniacz musi mieć odpowiedni poziom wody, w tym wypadku w okolicach zaznaczonego na obudowie (wtedy grzebień jest na wysokości tafli). Z tego samego powodu nie ma też odpieniaczy działających jak filtr kubełkowy.

Potwierdzam opinie przedmówców, odebrałem skałę z lotniska - wygląda tak jak na zdjęciach, na każdym kawałku zoanthusy, niektóre skałki po prostu całkowicie obrośnięte różnymi kolorami, w mojej partii (22 kg) jest co najmniej pięć odmian. Dodam, że skała nie była w jakikolwiek sposób przebierana - dostałem po prostu box, jeden kawałek tylko odpakowaliśmy celem obejrzenia. Fotki zrobiłem, ale niestety ich jakość nie pozwala na zamieszczenie... w realu wygląda to jak w ostatnim poście Przemka.