artkras
Klubowicz-
Liczba zawartości
152 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Imię
Artur
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Dęblin
-
Akwarium
250l - 90x55x50h - przód OW - za małe ;-)
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Do nieco większej negocjacji
-
Do nieco większej negocjacji
-
Cena do negocjacji.
-
Cena do negocjacji.
-
Witam Sprzedam pompę dozującą Gro Tech TEC III NG. Pompa używana u mnie około 3 lat. Nowe wężyki pomp pracowały około 1,5 roku. Pompę kupiłem jako używaną, pracuje bez zarzutu. W razie jakichkolwiek pytań wolałbym kontakt tel 501 253 722. Cena jak mnie intersuje to 1000zł.
-
Witam Mam do sprzedania odpieniacz białek produkcji naszego kolegi z forum. Odpieniacz na pompie Tunze 9420. Średnica odpieniacza 20cm, wysokość 52,5cm. Wysokość do wyjęcia kubka 54,5cm. Model wzorowany z tego co pamiętam na BK 250. U mnie pracował nieco ponad 2 lata, bez zarzutu, wzorowa i niemal bezszelestna praca. Wysokość komory pieniącej 30cm, kubek z odpływem. Potrzebne miejsce do posadowienia odpieniacza około 28x40cm. Wolałbym nie wysyłać, ewentualnie na odpowiedzialność kupującego - preferowany odbiór osobisty w Dęblinie. Odpieniacz posiada oczywiście ślady normalnej eksploatacji i okresowego czyszczenia. Cena jaka mnie interesuje to 1000zł. W miarę możliwości proszę o kontakt tel 501 253 722.
-
artkras obserwuje zawartość → Tysiąc Wysp 3500ltr Akwarium Prywatne Tomka i Kasi
-
4000 litrów ogólnie dostępne do obejrzenia ;-)
artkras odpowiedział adam_s → na temat → Fotografia morska
No właśnie, swego czasu ładnie sobie siedziały okupując w przewadze prawy tylny róg akwarium. Też się zastanawiałem o co "kaman". Myślisz Jarku, że wężowidło może upolować krewetkę? -
4000 litrów ogólnie dostępne do obejrzenia ;-)
artkras odpowiedział adam_s → na temat → Fotografia morska
Baniak rewelka - zgadza się Z racji, że mieszkam niedaleko, jak tylko przejeżdżam to na kawkę wpadam, którą sączę prze godzinę. Widzę, że nad właścicielem jakieś widmo krąży - trzymam kciuki, żeby to był już koniec przykrych niespodzianek. Podniesienie zbiornika po odklejonym dnie a wcześniej, z tego co pamiętam bodajże w 2007 roku, kiedy wiatry szalały, ten rejon Mazowsza nie miał dostaw energii el. przez około 3 dni - z tego co pamiętam. Zbiornik też się podnosił szmat czasu. -
Sylwku, sorry, że się wtrancam Jeśli chodzi o ilość zasysanego powietrza to decydujący wpływ będzie miała głębokość zanurzenia pompy. Przy tej grubości wężyka (opory przepływu) jego większa długość o 10-20 cm nie będzie robiła różnicy w ilości zasysanego powietrza. Kolega wyprowadził wężyk z tej strony body, bo pewnie go umocuje na rurze do regulacji przepływu wody przez pienidło - tak się domyślam.
-
Ten krab nie robi żadnych "przemeblowań skalnych", mam go od niemal roku i nic takiego nie zaobserwowałem
-
W kwestii przelewania to nie wydaje mi się, aby był to comiesięczny "kaprys" odpieniacza. IMHO coś musi się dziać z nazwijmy to biologiczno-napięciowymi parametrami wody. Jakaś przyczyna tego musi być, przyczyna którą nie koniecznie musimy od razu skojarzyć
-
Najbardziej obiektywne obliczenia będą chyba w skali roku. W jednym miesiącu kupimy testy, jakies "stworzonka", microelementy lub pokarmy a w drugim nic tylko opłaty za energię - także miesiąc miesiącowi nie równy. Zsumować cały rok, podzielić na 12 i mamy koszty
-
No nie, przedmiotem dyskusji jest raczej aspekt, które złoże (załóżmy, że w tym samym zbiorniku, z tą samą obsadą, osprzętem, itp) będzie produkowało mniej NO3, chodzi np o siporax - w jednym przypadku zalany a w drugim zraszany. Wg mnie większym zagrożeniem będzie złoże zalane. Będzie ono miało większą tendencję do zanieczyszczania się detrytusem. Wiadomo natura ma to do siebie, że woda wybierze najkrótszą drogę przepływając przez złoże. A zatem będą strefy z szybszymi i wolniejszymi przepływami. W strefach z tymi wolniejszymi będą zbierały się zanieczyszczenia i one właśnie mogą być źródłem ... nazwijmy to różnych problemów, a może i właśnie NO3 W przypadku złoża zraszanego, wiadomo też gdzieś się zawsze coś osadzi, ale z czasem zostanie wypłukane. Jeśli pozostanie nawet na dłużej, to bakterie zrobią swoje i w efekcie też zostanie wypłukane przez przepływającą wodę. Jednak zjawisko to będzie występowało w nieporównywalnie mniejszym stopniu niż w złożu zalanym. Co do amoniaku i azotynów, to w dojrzałym i ustabilizowanym zbiorniku, z odpowiednim sprzętem, dobrze prowadzonym akurat z tymi związkami nie powinno być raczej problemów - po prostu powinny być niemierzalne. Jeśli nic niezaplanowanego się nie wydarzy oczywiście
-
Jarku, dokładnie tak jak napisałeś, szybciej bo "dogodniejsze" warunki ale czy to znaczy, że więcej? W mojej opinii NO3 powstanie tyle ile bakterie będą miały do dyspozycji NO2. Może inaczej, w Twojej opinii złoże zraszane to fabryka NO3 - przynajmniej tak to rozumiem. W latach 1998-2000 miałem około 200l akwarium, które funkcjonowało z jakimiś tam sukcesami. Z ryb: 4 ocellarisy, kilka garbików, 2 ślizgi, c.bicolor. Koraliki typowo miękkie, dwa ukwiały, discosomy, sarco. Jechałem wówczas na IO, podmiany wody około 20l tygodniowo, odpieniacz DIY ale w porównaniu do dzisiejszej wiedzy niedowymiarowany co najmniej 10 krotnie (co prawda z pompą ale na kostce lipowej), cyrkulacja - napiszę ŻENADA. Żadnych dodatków i suplementów, testów praktycznie nie robiłem za wyjątkiem pomiaru zasolenia. Woda po RO ale bez DI.To tak z grubsza. A dziś zastanawiam się jak to mogło wszystko działać i funkcjonować. I teraz co chcę napisać w sumpie miałem około 30-40l grysu koralowego pracującego na zasadzie złoża zraszanego - czyli NO3 powinno być zabójcze. Tak jak napisałem, testów nie robiłem żadnych dlatego nie wiem jaki mógł być poziom NO3, ale glonów/dino/cyjnano też nie miałem. Tzn coś tam się pewnie pokazywało, ale biorąc pod uwagę, że było to 15 lat temu - nie pamiętam dokładnie. Plagi w każdym razie to nie były na pewno. Co jeszcze, potwierdzeniem, że akwa funkcjonowało (w miarę dobrze - do dziś nie chce mi się w to wierzyć), była składana co najmniej 4 lub 5 krotnie ikra przez błazny. Ikra z której wylęgały się larwy, pamiętam nawet jak za bodajże 3 razem pokusiłem się na wyłowienie kilkunastu szt z toni wodnej (było to w nocy oczywiście) gęstą siatką. No ale niestety 1-2 dni i larwy padały. Dzisiaj to już przynajmniej jakiś pokarm można kupić. Konkludując, dziś zastanawiam się jak to było wtedy możliwe - porównując to wszystko do dzisiejszej wiedzy i techniki akwarystyki morskiej. I właśnie zastanawiam się, czy to wszystko nie było właśnie zasługą owego złoża zraszanego Aha, bo pewnie takie pytanie padnie, akwa pozbyłem się ze względów zmiany mieszkania, a całe życie zawiozłem do Bartka LATOSA w W-wie. Wszystko chętnie przyjął.
-
Jarku OK, po co jest odpieniacz wszyscy wiemy, co z równowagą biologiczną też, itp itd. Nie zgodzę się jednak z tym co napisałeś wcześniej, że złoże zraszane będzie produkowało więcej NO3 bo ma lepszy kontakt z powietrzem - czytaj z tlenem. Powtórzę moje pytanie: w czym lepszy jest siporax w wodzie od siporaxu zraszanego, tzn które złoże będzie produkowało więcej NO3?