tomm

mogę podać pierwszą dobrą wiadomość. zadzwonił mój tel. co się okazuję. dane do przelewu, adres na który wysłałem kartkę, konto było własnością Mamy naszego kolegi, czy też Mamy "żony". tak więc swoją kartką (treść grzeczna, aczkolwiek stanowcza) zestresowałem Bogu ducha winną kobietę. po chwili tłumaczenia o co chodzi, spotkałem się z otwartą postawą "żony" , bo to ona oddzwoniła, wobec problemu. obecnie czekam na zdjęcia pokazujące, co zostało ze skały, mogę również poprosić o zwrot kasy. pozytywny obrót sprawy mnie cieszy, lecz pojawia się dylemat. czy brać skałę od osoby, która niepoważnie traktuję kupującego, jego ustny opis stanu skały może być wart tyle samo, co dotychczasowa postawa. pozdrawiam, trzymających kciuki kolegów.

w czasie nurkowania na rafie staramy się, jak tylko możemy, niczego nie dotykać! warto tą postawę przyswoić i propagować. wyjątkiem może być ochrona własna np. przed uderzeniem w skałę po uderzeniu fali. pozdr.

czasami nowe informację zasmucają. trafiło mi się takie szczęście jak przekładałem dostawę skały (jeszcze nie od mrmayera) do sumpa, gdzie siedzi z cyrkulacją oraz odpienkiem. nie miałem wtedy czasu na oznaczenie stwora. przez 2 tygodnie nie widziałem potwora, jak się pokarzę, marny jego los!

kossako, bo to bardzo trudne zdanie do zrozumienia jest... każdy kiedyś do dojrzewa do wyższych wartości. proszę się nie obrażać...

michalfa, zaskoczyłeś mnie totalnie. Płock- Toruń to odległość 103 km x2... poczekajmy dwa dni na odpowiedź na wiadomość która wczoraj wysłałem. w czwartek kartka pocztowa ma być w Płocku. mam nadzieję, że ktoś w rodzinie naszego szanownego forumowicza jest odpowiedzialny. pozdr.

kartka pocztowa z wezwaniem do zwrotu wpłaconej kwoty została wysłana w środę. czekam na tel lub przelew. to ostatni mój pomysł na polubowny gest.

gdy poznawałem historię Powstania W. po raz pierwszy, jako młody człowiek poczułem, co znaczy pojęcie patriotyzmu.

dzięki za info. pozdr.

czy ktoś ma jakieś tegoroczne doświadczenia ze skałą od ricardo?

pw

sklep oficjalnie nie został otwarty. wykonałem tel. zeznałem co potrzebuję, kazali przyjechać. chłopaki mają już z górki, daty otwarcia jeszcze nie podają.

hydraulika kupiona, przy okazji poznałem przesympatycznego właściciela...

wszystko jasne.. http://www.thcskiba.pl/cms.php?id_cms=4 kiedyś poszła plotka, że skiba sprzedał sklep internetowy, a to nie prawda. tel. dowiedziałem się, że można przy potrzebie sprzętowej już atakować sklep na Niegolewskich, zaraz wyruszam.

...a numer ulicy na Niegolewskich można prosić?

witam, podpowiedzcie mi, gdzie w Poznaniu za dobrą kasę (poza AM) kupię elementy tzw. czarnej (ciemno szarej) hydrauliki. posiadam już przeloty, sitko spływu i zawory, czyli szukam kolan, rurek i innych podstawowych elementów. zakup najchętniej w realu. sklep skiby w budowie można odwiedzić? pozdrawiam.

nasz kolega MrMayer mieszka w Płocku, na taki adres poszedł przelew (550zł). ktoś z tego miasta może ma ochotę zapukać pod wskazany adres i przypomnieć forumowiczowi o zaległościach rozliczeniowych? wiem, że o zbyt wiele proszę.

mrmayer siedzi gdzieś w Anglii, żona ponoć jest w kraju. mam nadzieję, że kilka słów na kartce pocztowej wysłanej do żony naszego kolegi spowoduje zwrot kasy. Mr_Garden chyba Cie wynajmę, widzę że jesteś pewny swoich sił w trudnych negocjacjach

telefony milczą, maile bez odpowiedzi, czas na kontakt mediami analogowymi. potem nastąpi zgłoszenie wyłudzenia. wpłaciłem koledze ponad pięć stów i pragnę je odzyskać.

nasz forumowy kolega nadal milczy... zobaczę, co zdziałam kartką pocztową ze stosowną wiadomością wysłaną na adres z przelewu. może żona kolegi poczuję się do odpowiedzialności.

buczi82, nie tak dawno sam kląłem pod nosem... miałem taki sam problem... http://nano-reef.pl/...116#entry452116 na bokach, gdzie w miarę spokojnie dociskałem folię, aby wyprzeć wodę z płynem do naczyń obłym narzędziem (karta płatnicza ze szmatą) wynik jest lepszy, niż tam gdzie szalałem b. mocno dociskając folię samą kartą... odparowanie resztek wody trwało grubo ponad tydzień. glon wapienny przyjdzie będzie idealnie... pozdr.

dziękuję Panowie za słowa wsparcia. zakładam optymistycznie, że forumowicz wraz z małżonką jest obecnie na zasłużonych wakacjach. dobijam się do niego od dłuższego czasu, i niestety sam również za kilka dni pragnę odwiedzić polskie góry. tak czy inaczej po jednym kontaktowym mailu (11 lipca) z którego wynikało, że paczkę wyślę żona po umówieniu ze mną terminu, nie nastąpił już żaden ruch ze strony sprzedającego. wystarczyło podać nr. do kogoś kto jest w Polsce... jak chcecie usłyszeć zabawny, profesjonalny komunikat po próbie dodzwonienia się do ww. sklepu to bardzo proszę. spokojnie nikt nie odbierze. Akwacentrum.pl" ul. Dworcowa 25, Płock tel. 24 367 57 87 nie znam miejsca pobytu poszukiwanego. dodam dla równowagi, iż część odpowiedzialności jest po mojej stronie. za skałę zapłaciłem, miała być wysłana za jakiś czas, jak poskładam stelaż itp. zrobiło się z tego kilka tyg. gdy poprosiłem o wysyłkę (z przeprosinami) tel Mrmayera milczy, enigmatyczną odp. na maila otrzymałem po pięciu dniach. pozdr. Szanownych

ja tam z natury cierpliwy jestem...

gdy po raz pierwszy, jako mało oczytany kandydat na morszczaka, zobaczyłem twoje sarco uśpionego i na kolejnych zdjęciach już z polipami to oszalałem podziwu nad matką naturą...

nr. do sklepu mnie ucieszył. niestety nikt nigdy nie odbiera... jeśli ktoś zna mrmayer (który napisał, że jest w Anglii, po czym przez kolejne dni milczy) lub jego żonę, która prowadzi interesy w Polsce, bardzo proszę o przekazanie informacji, że są poszukiwani przez klienta który próbuję odebrać 23 kg. skały za którą wcześniej zapłacił. pozdr.

dlaczego pożegnałeś sarco?