♪Ardnaskela♫

a zdjęcia przecież dodałam....

szczerze? nie rozumiem Was... macie pretensje do osób, które uśmiercają korale zaszczepiając je w świeżych akwariach, a teraz także jakieś do mnie, że czekałam aż tyle??? Przecież napisałam tylko zapytanie, "czy mogę już coś zacząć sadzić?" i nie chodzi mi wcale o jakies niewiadomo jakie korale z wygórowanymi koralami, na które wiem, że nie mam czasu. Dlatego też pytam właśnie o te najprostsze w typie xenii i mogłabym mieć nią nawet porośnięte całe akwarium, bo wcale nie uważam tego korala za jakiś gorszy czy coś. Poprostu "wzięło" mmie żeby coś posadzić i niech sobie rośnie....niewiem...może to kwestia tego, że się nie znam ale skoro spokojnie mi wszystko żyje i rosną rurkowce i kraby mają się dobrze to dlatego właśnie zapytałam, czy może taka właśnie xenia miałaby u mnie jakieś życie...przecież od nikogo nic nie wyłudzam a już napewno nie na priv. Nie jestem też żadnym Bartkiem ani Frankiem, tylko sobą... rozumiem waszą ostrożność ale bez przesady...

nie do wiary przychodzę z pracy, a tu tyle przychylnych wypowiedzi, że aż miło Dzięki wielkie Nie czuję się co prawda jakbym była wzorem, ale oj tak, serce to chyba mam z kamienia;P trochę jeszcze mi pewnie zajmie "wciągnięcie" się w morski świat na maksa bo strasznie dużo mam zaległości, ale właśnie po to się tutaj zarejestrowałam akvarius, dziękuję za rady, napewno da się zrobić oświetlenie w pokrywie montowałam sobie sama więc jestem świadoma, że coś można by było przerobić na lepsze;) Pozdrawiam, Ola.

haha, taka opieka mi się zatem podoba;) hmm...to muszę w takim razie dodać jeszcze coś do działu z identyfikacją bo rośnie mi jeszcze coś zielonego i myślałam, że żeby to był jakiś koral to byłoby nie możliwe, aż do teraz jak wylazł ten corynactis ale nie mogłam już tego na reeflexie znaleźć... Dziekuje za odpowiedź

Witajcie forumowicze! jestem tutaj nowa, ale akwarium morskie mam już właściwie od roku i tak szczerze to z braku kasy na początku kupiłam tylko małą część żywych skał i resztę zakupiłam jako suche. Bardzo długo się stabilizowało ale już wszystko jest w nim dojrzałe nie mam wielkiego problemu z plagami, jedynie czasem glony na szybie ale czyścik załatwia zawsze sprawę. Nie kupuję na razie żadnych korali czy też rybek bo tak szczerze to boję się, że nie podołam zadaniu i coś mi padnie więc póki co z fascynacją codziennie przyglądam się moim pełnym różnorakich robaczków skałkom i krabikom, bo wszystko jest itak bardzo piękne i dużo się dzieje;) Mam więc takie pytanko odnośnie tematu...czy to możliwe, że dopiero po takim czasie pojawiają się w moim akwarium jakieś zalążki korali? Zauważyłam dziś rano maleńki Corynactis caribbeorum (tak mi się przynajmniej wydaje bo znalazłam na reeflexie)...i nawiązując do tego co wcześniej napisałam chciałabym zapytać, czy np. xenia i tym podobne łatwe koraliki potrzebują dużo "zachodu" jeśli chodzi o pielęgnację? Bo muszę się przyznać, że nie mam zbyt wiele czasu i szybko się zniechęcam... jestem za to bardzo cierpliwa i tak się zasyanawiam czy mogłabym sobie któreś z tych łatwiejszych stworzonek zacząć hodować nie martwiąc się jednocześnie za bardzo o nie? proszę o wyrozumiałość i odpowiedź ps. jeśli już, to chciałabym także zamieścić prośbę o ewentualne szczepki takich "łatwych" korali jeśli ktoś miałby chęć się podzielić, najlepiej wysłać, bo niemam za brdzo jak odebrać osobiście, oczywiście wysłać mam na myśli na mój koszt;)

Witam:) może dałoby się jednak wysłać? Pozdrawiam.