tommy

Smrodek z odpieniacza to normalka i narasta wraz ze wzrostem obciążenia biologicznego. Niestety pozostaje albo redukcja życia albo dobra wentylacja. Dla mnie to była jedna z głównych bolączek tego hobby (oprócz czyszczenia szyb). Problem rozwiązałem przebijając się z szafki z odpieniaczem do kanału wentylacyjnego, który mam za akwarium i zamontowałem wentylator wyciągający. Niestety ten element, czyli kanał wentylacyjny jest często pomijany przy planowaniu usytuowania akwarium. Trzeba mieć na uwadze, że smrodek i dominująca część zawilgocenia powietrza idzie właśnie z odpieniacza a nie z powierzchni wody stąd tak ważne aby mieć odejście do wentylacj z przede wszystkim z szafki z odpieniaczem. Ja przy wyłączonym wentylatorze muszę myć kubek codziennie a i tak rano czuję zapaszek mimo że urobku jest 1 cm - przy włączonym wentylatorze problemu nie ma. Tak więc albo myjesz kubek często albo rób kanał do wentylacji żeby nie rozchodziło się po chałupie.

Ja mam ciliarisa od marca 2017, w tym czasie urósł z 4 cm do ok. 20 cm. Śliczna i bezproblemowa (u mnie) ryba, pływa w towarzystwie imperatora, diacanthusa, sochala i kilku innych pokolców. Praktyczni bezkonfliktowa czasem pogoni tylko mniejszego diacanthusa, ale bez większej agresji tylko żeby się przesunął np przy jedzeniu. Co ciekawe żadnej innej ryby tak nie podgania tylko jego - widać jakoś go nie darzy sympatią. Wcina wszystko suche, mrożone - bez znaczenia, koralowce też skubnie jak ma ochotę. Piszę z nadzieją że rozwiną się tematy dotyczące ryb nie koniecznie popularnych w akwariach rafowych.

Też tak mam, ale to chyba kwestia wody - niby bardzo klarowna, ale z lekko zielonożółtym odcieniem, u mnie na 2 metrach jest taki efekt. Patrząc przez sam akryl wzdłuż tej dwumetrowej krawędzi także lekkie zażółcenie dostrzegam - zapewne kwestia materiału, jednak jak spuszczę wodę do białego wiadra to widać wyraźnie że woda nie jest idealnie bezbarwna (może więcej węgla by ten efekt zredukowało, ale mi to specjalnie nie przeszkadza)