Skocz do zawartości

michalet

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez michalet


  1. Tylko dowiedz sie jaka formę ubezpieczenia posiadasz. Czy szkody z przypadku wyników losowych czy z własnej winy. Bo jak gadalem kiedyś z pracownikiem jednej ubezpieczalni to mówił mi nieoficjalnie ze moje ubezpieczenie ważne bedzie tylko jesli akwa sie samo rozleje a ja podejde z młotkiem i jeszcze potraktuje nim szybę.

    W istocie tak jest. Od roku zostało to prawnie uregulowane i tyczy się to nie tylko akwariów ale również instalacji wodociągowych. Czyli jeżeli pęknie nam nowo założony wężyk kupiony od chińczyka i zaleje mieszkanie i sąsiadów to ubezpieczyciel może się wypiąć ponieważ on ubezpiecza nasze gapiostwo a nie chińczyka który nie potrafi wykonać poprawnie tego wężyka. Więc lepiej w tedy powiedzieć że zostawiło się kran odkręcony gdy wody nie było. Sytuacja z akwarium jest analogiczna.


  2. Robiąc laminaty z włókien szklanych i żywic epoksydowych do zrobienia płaskiej płytki jako formy używałem szkła (zwykłej płytki która pałętała mi się po garażu około 8mm). Żywica epoksydowa ma to do siebie że w bardzo krótkim czasie wiążę się z utwardzaczem wytwarzając przy tym duże ilości ciepła i nie rzadko dym. W 20-40s osiąga a około 240 stopni Celsjusza . Robiłem to kilkukrotnie i tylko raz pękła mi szyba- normalnie robiłem to na 8mm szybie a raz zrobiłem to na szybie po jakimś oknie, która miała pewnie 3-4mm.

    Także nie wiem skąd takie obawy.Szczególnie że szybę będziesz miał 15mm grubości a wrzątek jeśli doszło by do wylania będzie na prawdę krótko w kontakcie z szybą aby ta mogła się nagrzać do tak dużej temperatury(cokolwiek wylejesz natychmiast spłynie na dół ) . Poza tym jeśli na tym stole nie stoi czajnik w którym gotujesz wodę to temperatura czegokolwiek co postawisz na tym stole nie będzie wyższa niż 80 stopni( no chyba że nalewasz tam wody do filiżanki itp.) .

    I tak jak pisałeś w pierwszym poście wytrzymałość na nagłe schładzanie to może i ma te 50-60 stopni ale na ogrzewanie na pewno jest większa. Zauważ że różnica temperatur szkła mającego temperaturę otoczenia czyli około 20 stopni a wrzątku 100 stopni wynosi 80 stopni a w przypadku kawy czy zupy ta różnica jest mniejsza. A jeśli już na prawdę obawiasz się pęknięcia to tak jak już ktoś proponował : odsuń stół od akwa na parę centymetrów lub podnieś akwa tak aby wylana ciecz nie miała kontaktu z szybą.

    Dodatkowo te wyliczenia przyjmują ogrzanie/schodzenie samego szkła a nie polanie go wrzątkiem / chłodzenie wodą .

    Oczywiści masz racje że zupa czy kawa niema nigdy 100 stopni natomiast uważam że szyby grubsze są właśnie mniej odporne na zmiany temperatur. Wystarczy zalać kufel od piwa wrzątkiem aby się o tym przekonać. twoje doświadczenie z żywicą tez ciężko odnieść do wody bo ta ma o wiele większą przewodność cieplną a co za tym idzie ogrzewanie jest przez to szybsze. Trochę się naczytałem że baniaki lubią pękać jak się w mroźny dzień okno otworzy i zawiewa na akwarium.

    Ale nie ważne.

    Podiołem decyzje że ryzyko pęknięcia akwarium z takiej przyczyny jest znikome i nie można się tym tak przejmować poza tym dobre ubezpieczenie rozwiewa moje wątpliwości natury technicznej.


  3. Sprawa trochę mi się skomplikowała.

    Żeby samemu mieć pewność czy strop wytrzyma musiałem dostać od prezesa spółdzielni mieszkaniowej plany budynku. Powiedziałem z resztą mu o swoich planach bo nie zamierzam się kryć z tym że mam akwarium w domu. Ten z kolei poruszył sprawę na zebraniu rady nadzorczej w skład której wchodzi sąsiadka mieszkająca po de mną Rekcja była natychmiastowa. Przyszła do mnie z mężem i mówi że sobie nie życzy meta sześciennego wody nad głową. Ja jej na to że będą robione wzmocnienia stropu i kwit od projektanta że się nic nie stanie. ona na to że nie wieży że się nie zawali albo nie wycieknie. Ja jej na to że mam wykupione ubezpieczenie Oc na wypadek pęknięcia szkła a ona że to nie jest tak prosto egzekwować. Tak wiec się nie dogadaliśmy. Ale rozmawiałem już z prawnikiem i powiedział że jak będę miał kwity od projektanta i wszystko będzie zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną to sąsiadka i spółdzielnia może mi nagwizdać. Nawet nie widzę sensu prowadzenia z nimi dialogu bo jak tłumaczę że projektant to obliczy i podpisze się pod tym to on mi na to że "windy i tak spadają a są niby takie bezpieczne".

    Swoją droga może ktoś z was robił zabiegi ze wzmacnianiem stropu i załatwiał te sprawy "oficjalnie" i może się podzielić swoimi doświadczeniami w tej materii.


  4. Szkło po polaniu wrzątkiem nie powinno pęknąć ,ale jeśli chcesz mieć 100% pewności proponuję zastosować

    -12mm opti

    - 4mm opti hartowana

    Szyby połączyć w systemie VSG .Chcesz wiedzieć więcej pisz na pw .

    Dzięki Przemek za radę. Widziałem twoje akwaria i stelaże wyglądają porządnie.

    Na pewno się do ciebie odezwę ale na razie mam batalie ze spółdzielnią mieszkaniową odnośnie wstawienia tak dużego akwarium a poza tym strop mi nie wytrzyma więc kombinuję jak by go tu wzmocnić.

    Pozdrawiam.


  5. Dla mnie temat zupełnie abstrakcyjny bo nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek rozlał wrzątek na stole. Nie wiem jak wysoko chlapiesz zazwyczaj tym wrzątkiem, ale jeśli ma to być tylko popłynięcie po blacie stołu to chyba wystarczy jakiś próg np. 20mm wysokości (albo akwarium wyżej, jak już napisano).

    Co zrobisz jak (w przypadku szyby laminowanej z dwóch tafli) pęknie jedna? Nie sądzę żeby dało się ją wymienić w obsadzonym zbiorniku. Może zatem lepsza byłaby jakaś osłona łatwo demontowalna? Czyli nie przyklejona do akwarium, albo słabo, np. przy pomocy silikonu wyłącznie po obwodzie żeby się nie zbierał kurz. Tutaj będzie chyba problem ze skraplaniem pary więc pewnie jakieś membrany będą potrzebne...

    Najlepszym sposobem, moim zdaniem, byłoby takie zorganizowanie kuchni żeby nie dopuszczać do rozlewania wrzątku na stole. Tym bardziej, że masz biegającego bąbla.

    No nie wiem czy rozlanie kawy bądź herbaty jest czymś abstrakcyjnym. Scenariuszy może być wiele. nawet nie koniecznie na stole. można przez piec lat uważać, starać się i pamiętać aby omijać akwarium z daleka ale wystarczy np. przyjadą znajomi niesie się tace z kawą a pies w pogoni za piłką wpada w nogi i cała taca ląduje na zbiorniku.

    Tworząc ten post nie miałem na celu dowiedzieć się czy rozlanie czegoś gorącego jest prawdopodobne czy nie tylko czy ktoś kiedyś miał może podobny przypadek albo brał pod uwagę aspekty pękania szkła z powodu szybkich zmian temperatury przy projektowaniu zbiornika i zastosował jakieś środki zaradcze.

    Pomysł z podniesieniem nieco akwarium nad poziom stołu jest na pewno doby i tak zrobię. Co do szyby laminowanej to pękła by dużo później niż zwykła natomiast jak by już pękła to i tak by trzeba wstawiać nową.

    Dziękuję za zainteresowanie tematem.

    Jutro rozmowa w biurze projektowym odnośnie wytrzymałości stropu. Może problem niechcący sam się rozwiązać jak pan projektant powie że akwarium nie można postawić w głąb pokoju tylko pod ścianą.


  6. Witam wszystkich serdecznie.

    Jestem tu nowy. Akwarystyką zajmowałem się w dzieciństwie i w latach młodości. Teraz kupiłem mieszkanie i mam zamiar założyć w nim akwarium. Może nie od razu morskie bo brak mi środków i wiedzy ale docelowo na pewno takie będzie. Mam jednak pewne wątpliwości dotyczące wytrzymałości szkła na pękanie spowodowane dużą i nagłą różnicą temperatur więc do rzeczy.

    Akwarium 2,3m x 0x7m x 0,7 m szkło odżelaźnione15mm (~1100l) wykonane w formie przepierzenia oddzielającego pokój od kuchni. Przy dłuższej ścianie od strony kuchni będzie stał stół dolegając w zasadzie do akwarium. Moje obawy są takie, że prędzej czy później (zakładam że na pewno) wyleje się coś gorącego na akwarium. Czytałem trochę o wytrzymałości szyb na szybką zmianę temperatur i napotkałem na wykres z którego odczytałem, że przy grubości 15mm wytrzymałość na nagłe schładzanie w wodzie wynosi około 55~60stC. Wprawdzie przy podgrzewaniu wytrzymałość szkła jest podobno większa jednak wynika z tego, że jeśli szybę o grubości 15mm poleje wrzątkiem to prawdopodobnie pęknie. Rozważałem wykonanie akwarium z szyby Hartowanej 15mm nawet kilku szklarzy mi w tym wtórowało, jednak ostatecznie doszedłem do wniosku że mimo kilkukrotnie większej wytrzymałości mechanicznej i termicznej szkło hartowane jest mniej przewidywalne a jak już pęknie to konsekwęcje będą raczej większe. Więc wymyśliłem sobie zrobić bok akwarium przy stole ze szkła laminowanego np 2 x hart 4mm sklejone w środku folią 1mm. wytrzymałość termiczna i mechaniczna większa, Jak jedna z szyb pęknie to zostaje druga no i grubość spoiny silikonowej będzie wystarczająca ponieważ pozostałe szyby zostaną 15mm grubości.

    Chciałbym poznać opinię fachowców udzielających się na tym forum. Czy moje obawy są słuszne,czy mój tok rozumowania jest poprawny. A może ktoś ma doświadczenie praktyczne jak taka gruba tafla szkła reaguje na polanie wrzątkiem i w ogóle w jaki sposób akwarium pęka ( czy kawałki szkła lecą na ziemię? Czy silikon je trzyma?). Bo mam małego bąbla co biega po mieszkaniu i nie chciał bym aby stała mu się krzywda.

    To jest dla mnie największa niejasność i obawa. Będzie więcej pytań ale to już czysta przyjemność projektowania więc po kolei.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.