Papja

Myślałem nad Zoe i innymi łatwymi miękasami. Mam części do lampy tak jak pisałem. Ogółem jeśli uważacie że bez testów ani rusz to sobie odpuszczę rafę, bo to ma być akwarium dla mnie, a nie ja dla niego .

Zamierzam właśnie zrezygnować z odpieniacza. Co do kosztów to wygląda mniej więcej tak: -belka LED ~100-150zł(aluminium,wiatraczki,cynę,kable i inne pierdółki mam, tylko kupić zasilacz i diody) -FZN-3 90zł -żywa skała 200zł -martwa skała 200zł -piasek koralowy 4kg 20zł -sól 80zł -JVP-101 65zł -Termometr z hydrometrem 20zł. -Błazenek i 2 krewetki ~150zł 925 złoty. Nie zamierzam bawić się w testy wody- w akwarium słodkowodnym wszystko robię na oko i gdy sprawdziłem kilka razy parametry były idealne. Co myślicie o takim zestawie?

Witam wszystkich! Od dawien dawna myślałem i marzyłem nad akwarium morskim. Chciałbym założyć akwarium które jest tanie i proste w utrzymaniu. Mam szkło(60x40x40, akurat pod morszczaka fajne wymiary) i filtr RO. Obsada którą chciałbym mieć to błazenek i dwie krewetki czyszczące, do tego cała ferajna z żywej skały.Co do sprzętu, chciałbym ograniczyć go do minimum i użyć mocnej kaskady,falownika i lampy DYI z diód LED. Użyłbym 5kg żywej skały i XXkg suchej skały do dopełnienia aranżacji. Jak myślicie coś takiego ma rację bytu? Ile pieniędzy powinienem przeznaczyć na start?