Darek35

Chyba się udało Najpierw hexa ganiala doktorka jak opętana, miala tak czerwone oczy jakby chciała go rozszarpać. Doktorek schował się w otworze w skale i nie chciał wychodzić. Wychodził jak podchodziłem. Jak hexa podplywała do niego machałem ręką i uciekała a doktorek sobie nic z tego nie robił. W tensposób byłem w stanie go "pilnować" zeby się najadł w porze karmienia a to jużbył pierwszy sukces, że nie zdechnie z głodu chowając się w otworze w skale. Problem jednak był taki, że jeśli tylko odchodziłem od razu hexa zaganiała go do jego kryjówki... Nie udało mi się jednak jej złapać, więc postanowiłem pokombinować z drobną siatką ogrodową w akwarium. Włożyłem jej kawałem w narożnik akwarium niedaleko kryjówki doktorka. Mimo, że nie byla szczelna po bokach to okazało się, że doktorek zaczął za nią pływać jakby to był jego rewir. Hexa czasem wplwała za tą siatke ale już nie tak agresywnie i juz nie stakowała zbyt doktorka. Teraz doktorek coraz czesciej wyplywa za siatke i jakby hexa coraz bardziej akceptuje jego plywanie poza siatką. Czasem jeszcze go pogoni, ale nie na tyle, ze musi sie chować w skałach. Myślę, że za jakiś czas będę mógł wyjąć zupełnie siatkę i rubki się "zaprzyjaźnią"

Dziękuję za szybkie odpowiedzi! Być może gdyby doktorek był pierwszy to byloby wszystko ok, bo z tego co pamietam to po wpuszczeniu hexataenii jakies 2 dni raczej chowala sie w sklałach i nie byłą zbyt śmiała, teraz czuje się pewnie i troche rządzi... Doktorek przydałby się. Zastanawiam się czy jeśli ją złapię i w rogu akwarium zastawionym siatką posiedzi ze 2 dni, doktorek poczuje sie pewniej to po tym coś się zmieni... Dzięki Waszym odpowiedziom wiem, że samo to raczej się nie wyjaśni... A może złapać hexataenie, wyjąć na powiedzmy dzien z akwarium i wpóścić na nowo, żeby nie czuła się aż tak pewnie. Ktoś testował takie spozoby na "utemperowanie" rybki?

Witam. Kupiłem dziś Wargatka sanitarnika (Labroides dimidiatus). Po wpuszczeniu do akwarium od razu zaczął pływać i wydawało się, ze zaprzyjaźni się szybko z innymi rybkami Jednak pojawił się problem w postaci mojej Pseudocheilinus hexataenia http://atlas-zwierza...pseudocheilinus Zaczęła bardzo ganiać saniratnika po akwarium. W koncu doktorek schował się w małym otworze i za bardzo nie chce wyjść. Pytanie, czy te rybki dogadaja się ze sobą, czy z racji tego, że obie są z rodziny wargaczowatych chodowanie ich w jednym akwarium raczej sie nie uda? Posiadam akwarium 200l ze sporą ilościa żywej skały i kryjówek. Dziękuję za odpowiedź. Darek