mithil

No i mała aktualizacja Trochę życia wprowadziłem w międzyczasie w mniej lub bardziej udany sposób ale o tym niżej. Ze zwierzątek doszło: - 10 Turbo - kupiłem 5 a przysłano mi 2x tyle gdzieś - asteria z której się już zrobiły 2 szt, ładnie glony zjada - krewetka czyszcząca - mitrax - pustelnik czerwono kolanowy - 2x błazenek - niestety po 6 dniach 1 odszedł na wieczną rafę :/ Z korali: - zoa radioavtive - eupyllia - prawdopodobnie clavularia - dostałem jako gratis i zabardzo mi się nie widzi w akwarium więc mogę sprzedać albo wymienić się na jakąś szczepkę np zoa. Poniżej zdjęcia a dalej problemy z jakimi się borykam: Euphyllia z zoa - pozowały mi do konkursu Błazenek który został bez kolegi Krewetka czyszcząca - ulubienica mojego 8 miesięcznego synka Mitrax - maszyna do czyszczenia skały No a teraz problemy - tzn piasek i prawdopodobnie gąbki.. Nie umiem doprowadzić go do białości, dentrytus osadza się miejscami a cyrkulacja jest wg mnie teraz idealnie ustawiona. Jest coś co zjada go? Na rozgwiazdę jeszcze za szybko chyba? Druga sprawa to gąbki, wszędzie zaczynają mi rosnąć takie brązowo-beżowo-kawowe. Parę szt było by ok ale tego zaczyna się robić coraz więcej i nawet na piasku miejscami mam. Co robić z tym?

No i sprawa się wyjaśniła mniejszy błazenek RIP Duży go wczoraj tak skopał że ten wkopał się pod skałę i nie umiał wyjść. Podniosłem skałę to był w niej normalnie zakleszczony i opadnięty z sił. Jak go uwolniłem to już nie miał sił pływać ani nawet pokarmu pobierać. Godzinę później już przestał oddychać. Całe 6 dni pływały razem a tu nagle takie coś

Wysłali mi z erybki w markach, prosiłem o samca i samicę, powiedzieli że tak będzie

Witam, Tydzień temu wprowadziłem do akwarium zalanego 7 lipca trochę życia. 2 błazenki hodowlane - 1 samica ok 5cm i samiec 3cm, krewetkę czyszczącą, mitraxa i pustelnika czerwono kolanowego. Wszystko zaaklimatyzowało się poprawnie i tak sobie żyło do wczoraj. Wczoraj właśnie zauważyłem że mniejszy stał się jakby śmielszy i zaczął kręcić się koło euphylli i liczyłem że zamieszka tam. Niestety po powrocie z pracy widzę że wpycha się w dziurę w skale, przysiada na niej lub chowa się gdzie indziej i jakby trochę szybciej oddycha. Do karmienia wypłyną natychmiast jak by nic się nie działo. Zaraz po tym, znowu do dziury, a po zgaszeniu światła tak się wcisną między skały że ledwo go znalazłem. Dzisiaj rano w ogóle go nie widziałem przed pracą, skały przeszukałem ze wszystkich stron, niema go. Chyba że gdzieś super głęboko siedział. Nie wyskoczył, bo koło akwarium nie ma go. Jak by padł to bym widział jeszcze gdzieś zwłoki, bo 1 pustelnik nie zje w noc 3x większej rybki. Parametry wody badałem i te parametry na które testy miałem są ok. KH, No2, no3, po4. Oznak ospy nie widziałem. Ma ktoś pojęcie co mogło mu się mogło stać? Przyczyny zachowania? Czytałem na forum kilka tematów ale takiego samego zachowania nikt nie opisał.

No właśnie nie, światło jeszcze 5h świeci.. Jedynie co mi nachodzi na myśl to, to że zaczynają się chować jak słońce wpada do pokoju przez okno koło 15 ale to może być powód?

Odświeżę temat odnośnie zoa bo mam mały problem z nimi. Tzn. Rano jak dostaną światłą dziennego otwierają się powoli, potem jak włączy się lampa to już na maxa otwarte. Ale z czasem w ciągu dnia powoli zaczynają się zamykać tak że o godzinie ok 16-17 jak wracam z pracy to już są zamknięte. Są to bardzo zielone "radioactive" zoa. Jakieś pomysły co może być przyczyną? Akwa 130l w obiegu, obieg rzeczywisty ok 1800l/h, cyrkulacja, 2x 3000l/h 2x 24w (1 blue, 1 aktynika, 2x 10k)

Akurat PPV jest tylko dlatego że Orlen i nasze Państwo zerwało wcześniejsze ustalenia, nie dało kasy, jak dobrze pamiętam to po 5 mln każdy miał dać.

Dzięki wielkie, każda nowa osoba która dowie się o akcji jest na wagę złota

Temat ten zakładam za zgodą właścicieli forum i moderatora za co im bardzo dziękuję Sprawa dotyczy mojego kuzyna co w pierwsze święto Bożego narodzenia miał wypadek na motorze. Jechał z 2 kolegami złożyć życzenia świąteczne swojej nauczycielce. Mimo że zima pogoda była odpowiednia na motor. Na prostej, wiejskiej drodze pierwszy z kolegów stracił panowanie nad motorem i się przewrócił, drugi jadący za nim starając się go wyminąć też się przewrócił. Mój kuzyn jechał jako 3 - miał niefajny wybór, uderzyć w któregoś z kolegów co całą drogę zastawili albo zjechać na pobocze i starać się minąć zaparkowany samochód... Uratował kolegów ale sam przewrócił się na motorze i wbił się pod to auto. Prędkość nie była duża, bo by już nie żył. Niestety stracił nerkę, śledzionę i 4 miesiące życia bo był w śpiączce. Doznał urazu mózgowo-rdzeniowego przez co stracił władzę praktycznie nad ciałem. Po 4 tyg. rehabilitacji (koszt wysoki 22 tyś) zaczął się komunikować poprzez tablicę z literami, poruszać ręką oraz siedzieć. Mózg funkcjonuje prawidło bo wszystko rozumie, pamięta wypadek ale ciało uczy się słuchać go dopiero. Aby pomóc mu,zdobyliśmy koszulkę kadry polskiej w siatkówkę z 15 oryginalnymi autografami siatkarzy na licytację dla niego... Niestety organizacje do których się zgłosili nie pomogły bo: "sprawa nie warta zachodu, mamy na niego "1%" a z koszulki dużo nie będzie i szkoda czasu na pisanie raportów". Inna organizacja też lokalna, tylko z innego powiatu powiedziała : "nie możemy przeprowadzić licytacji gdyż miejscowi nam zarzucą że innym pomagamy a swoim nie chcemy" mimo że cała licytacja była przegotowana przez nas na lokalnym festynie, oni musieli tylko podpisać się pod tym... Proboszcz tej parafi gdzie miała być licytacja tak samo stwierdził że nie miejscowemu nie pomoże. Sami nie możemy przeprowadzić licytacji bo w Polsce aby dostać pozwolenie dla osoby prywatnej nie ma szans... Dlatego Daniel sam przy pomocy rodziny stworzył aukcję na allegro aby coś zarobić do kosztownej rehabilitacji. Lecz bez rozgłosu, nie ma szans uzbierać dużo. Dlatego proszę was pomóżcie nam rozreklamować aukcję. Sami staramy się jakoś coś zdziałać, na facebooku jest już akcja, w lokalnym portalu informacyjnym też coś ruszyło. Za zgodą Irminy mogłem tutaj apel zamieścić Nie proszę o pieniądze lecz tylko o reklamę, no chyba że komuś spodobała się ta koszulka, a jest okazja bo mamy Mistrzostwa Świata w Polsce więc to może być super prezent dla wiernego fana Link do aukcji: http://allegro.pl/ko...4590179562.html Link do akcji na facebooku: https://facebook.com...505275706283149

A teraz lepiej?

Tak obrabiam wszystkie zdjęcia jakie robię jednak nie wiem czy to się sprawdzi w akwarystyce morskiej, nie mam odniesienia do realu bo moje akwa dopiero pierwszymi koralami zasiedli się jutro

Szczerze nie wiem czy oddałem to co autor ma na żywo. Starałem się aby białe było białe a czarne było czarne

No to moja wersja Jak napisał Qlfon jak będziesz robił następnym razem zdjęcia to wyłącz światła w pokoju.

To po prawej to taki jeden glon, co wygląda jak kwiatek. Na tą chwilę już prawie go nie ma. Chodziło mi p ten biały, wydaje mi się że może to być aptasia ale co patrzyłem po zdjęciach to nijak mi pasuje..

Nikt nie ma pojęcia co to?

Zastanawiam się co to, w dzień się pojawia a jak tylko zapada ciemność chowa się w skale. W środku ma mordkę i już pojawiają się polipy wokół niej ale na razie jeszcze malutkie.. Ma ktoś pomysł co to może być? Myślałem że może aptasia ale nie pasuje mi budowa zabardzo..

Najgorzej będzie jedynie z przelotami przez szkło bo nie wszędzie widziałem ale reszta bezproblemowo. Sam mam powrót na 1/2" z marketu

Daj 1x25mm lub 28mm, krawędzie zabezpiecz przed wodą aby nie puchła lub sklejka wodoodporna ok 20mm i nic tego już nie ruszy

Nie zakładam kolejnego tematu a mam kolejne rzeczy do identyfikacji: 1) bryopsis ? 2) To różowe na środku i po lewej na dole skały? 3) To białe wystające spod skały?

Dojrzewanie trwa, kolejne testy za mną i się bardzo zdziwiłem: Temp - 28 :/ zasolenie: 1.023 NO3 - 0 NO2 -0 PO4 - 0,01 KH - 8 PH - 6,8 Lekkie okrzemki pojawiły się, glony też ale powoli. Czy te jest to o czym myślę? :/

Nikt nie ma pojęcia co to ze zdjęcia nr 1?

Jakieś życie mi zaczyna wychodzić w akwa i jestem ciekaw co to? 1) Jakiś glon? 2) na 99% glon kulkowy ale wolę zapytać a już dostrzegłem koło 15 kuleczek i nie wiem co robić z tym

Płyta meblowa laminowa 16mm, oklejana okleiną z ABS'u

Dzięki za miłe słowa Była moczona zawsze ale jak się lutuje kilka godzin to wysycha a potem ciężko ruszyć się, a zazwyczaj jedyne mokre co miałem pod ręką to piwo a tego szkoda

Bez świetlówek i częścią swojego materiału jakieś 300 - 350 zł