Witam,
Mam na imię Bartek i potrzebuje porady odnośnie zabezpieczenia antykorozyjnego stelaża.
Kompletuję sprzęt do nowo odpalanej 250l akwarium. (przenoszę życie do wymarzonego zbiornika z 100 litrowego akwarium). Zestaw kupiłem od jednego kolegi z forum ale w zakupionym stelażu były głębokie rysy, które postanowiłem zamalować hammeritem. Nie wiem czy trafiłem na jakąś uciążliwą pod względem zapachu partię ale po całkowitym wyschnięciu i 2 tygodniowym schnięciu na otwartym powietrzu wciąż śmierdziało mocnym chemicznym zapachem. Nie chcąc popełnić błędu już na starcie postanowiłem wypiaskować stelaż.
Następnie poprawiłem mocowania pod płyty meblowe - wspawałem blaszki do montażu płyt.
No i problem się zaczął - jak zabezpieczyć stal aby nie pojawiły się zbyt szybko oznaki rdzewienia.
Orientowałem się u "specjalistów" i planuję zrobić tak:
1. Galwanicznie zabezpieczyć stal - ocynkować stelaż ale nie ogniowo bowiem u mnie w okolicy nikt takiej usługi nie oferuje.
2. Jeden specjalista proponował mi pokrycie pocynkowanego stelaża lakierem z dodatkiem cynku - ponoć dla poprawy przyczepności farby proszkowej oraz nieodpryskiwania farby podczas montażu śrub.
3. Pomalować proszkowo - wyżej wspomniany specjalista sugeruje pokrycie 2 warstwami farby w proszku dla większej pewności zabepzieczenia.
4. Obić płytami meblowymi.
W kwestii wyżej wspomnianych nie znam się specjalnie, także proszę o pomoc, wszelkie sugestie oraz krytykę