Riu
Klubowicz-
Liczba zawartości
31 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Imię
Maciek
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Turek
-
Akwarium
kostka 64l + panel 16l
-
Jest w ogóle możliwość ze przyjmie się w nowym miejscu i odbuduje szkielet ?? wygląda to mniej więcej tak :
-
odpadła sama tkanka , siedzi teraz w szczelinie w skale i normalnie się pompuje. Sprawdzałem przed chwilą machając chwytakiem przy niej i trzyma się mocno
-
Witam dziś przychodzę z pracy patrze a jedna najmniejsza z czterech glówek euphylli leży w szczelinie w skałce i z tego co widać ma się chyba dobrze. do tej pory pompowała się wszystko było ok, żadnych złych oznak, jest możliwe żeby się teraz rozrosła w nowym miejscu czy odłowić i wyrzucić ??
-
Powiem tak na własne oczy nie widziałem jak się porusza ale co patrze jest w innym miejscu nieraz chowa się w małej jaskini, ma około 4-5 cm i jest jeszcze jeden taki około 1 cm.
-
Dziwny niby patyk widziałem już to wcześniej wtedy myślałem że to poprostu jakiś patyk czy coś ale okazało się że to coś żyje i wędruje, raz jest raz tego nigdzie nie widzę, a i te zielonkawe bańki ??
-
Witam dziś pokazał się na szybie dziwny ślimak zastanawiam się co to za gatunek i czy jest pożyteczny. a i ze szczepkiem galaxei astreata dostałem dziwne coś tak jakby wulkan w którym coś żyje wypuszcza cienką nić długości 10 cm po czym jak coś w nią wpadnie zwija ją i pożera to co się udało złapać.
-
tak bakterie leje biodigest i Microbe-lift, zasolenie tez jest ok sól IO 1.023 nawet ostatnio sprawdziłem reflaktometrem i pokazuje to samo co mój sprawik JBL.
-
Post pod postem ale może ktoś mi coś doradzi, od wlozenias skały do wody minęło 20 dni NO2 - 2 tym razem test saliferta , zoolek pokazuje cały czas poza skala, czyli no2 cały czas na tym samym poziomie. Nocne obserwacje z latarka tez bez rezultatów zero życia totalnie nic nawet glona tylko trochę okrzemek. Dodam ze wydmuchalem ze skały malutkiego martwego krabika i slimaka, cały czas sie zastanawiam czy nie popełnilem jakiegoś błędu na początku i niemam jakiegos syfu w wodzie , dodam ze skala jak przyjechała widziałem jakieś wieloszczety ale po wlozeniu skaly do akwarium wszystko tak jak by umarło. I teraz tak są chyba tylko dwie możliwości nie przeplukalem zywica demi mb20 tzn. Po jej założeniu spuscilem jakieś 2 setki wody i lałem do akwarium, druga możliwość wlozylem do panele mega tania ceramikę która kupiłem przy okazji zakupów w jednym ze sklepów kosztowała całe 5 zł za litr niewiem co robić dalej czekać następne tygodnie i czekać na poprawę ? Czy podjąć jakieś kroki.
-
Ja zaczynam się zastanawiać czy nie mam jakiegoś syfu w wodzie bo nawet jedna aiptasia , którą miałem padła na drugi dzień, totalnie nic nawet milimetrowego karabika czy rurówki czy nawet wieloszczetka w ciemnościach z latarką w reku próbuję coś wypatrzeć i nic. Także ty nie masz co narzekać
-
Witam po kilku dniach dziś zrobiłem test na NO2, NO3 i prawie spadłem z krzesełka test robiłem 3 dni temu paramerty były praktycznie nie wykrywalne, a dziś no2 1.5 , no3 około 70-100, coś z tym robić czy czekać cierpliwie ?? oczywiście oprócz skały i żywego pisaku który wsypałem w niedziele nic w wodzie jeszcze niema czy żywy piasek mógł spowodować taki skok tych parametrów. Leje tez bakterie microbe-lift aquarium balancer. Dziś ponowiłem testy,na no2 mam test zoolek 0-1.5 mg/l , po zakropleniu kolor był tak ciemny ze nie dało się odczytać wiec wodę do testu rozcieńczyłem wodą ro 1:5 wtedy wyszło około 1mg/l czyli jakieś 4 mg/l no2, czy to jest prawdopodobne każdy piszę ze 0,5-1 to już jest bardzo dużo sprawdzałem też na samej wodzie ro i kranówce pokazuje 0 czyli test raczej dobry albo bardzo zawyża wynik, jakie powinno być mniej więcej stężenie no2 przy starcie zbiornika ? resztę testów mam saliferta kh 11, ph 8 , po4 0.
-
Witam widze że zakupilismy skałe w erybce w tym samym czasie, jak tam u Ciebie wyszło coś z niej oprócz tej aiptasi ?, bo jeśli chodzi o mnie to też miałem ale tylko jedna szt. tego ustrojstwa ale chyba samo umarło. A co do skały to u mnie totalna martwica, chyba skała z ostatniego frachtu z erybki jakaś nieudana jest.
-
Ok w takim razie czekam co się bedzie działo dalej narazie pojawiły sie okrzemki może niedługo wprowadze ekipe czyszczącą, Co do aiptasi to żadna strata bałem się tylko czy nie mam czegoś w wodzie co powoduje obumieranie korali. Przed włożeniem skały solanka stała jakieś 3-4 dni.
-
Tylko na tym pierwszym widac tą aiptasie w pierwszy dzień po włożeniu skały a drugie zdjecie robione wczoraj tej samej aiptasi ,która skurczyła się do zera i zaszła taką bezbarwną lekko siwą galaretka, i zauważyłem dużo takich miejsc, w których coś tam było na początku a teraz jest wypełnione tą galaretą
-
Już są zdjęcia tak zasolenie mierzyłem mam 1.025 SG,
-
jakies 2 tygodnie temu zalałem moją kostke 60l sól IO wyszło jakieś 39g na litr , żywą skałe mam od tygodnia i teraz tak po włożeniu było widać jakieś życie wieloszczety prawdopodobnie aiptasie ,którą widać na zdjeciu, niestety na drugi dzień wszystko tak jakby umarło zero życia i tak jest do tej pory, Miejsca w ,kórych było widać jakieś zalązki korali itp. wypełniły się ślizem (przezroczystą galaretką) Dobrze to widać na podstawie aiptasi zaznaczona na zdjeciach. A i jedyne co żyje to te czerwone prawdopodobnie glony wapienne ?? Zastanawiam się czy nie popełniłem jakiegoś błędu na samym starcie, chyba że tak wyglądają początki żywej skały, co o tym śadzicie ??