Witam
23.10.15 wnuczek wsypał około 1 kg pokarmów dla rybek do Nano 30 l ,jak przyjechałem do domu po 24 godzinach to w akwa był jeden wielki "kibel".Piasek przepłukałem wodę wymieniłem -"solankę", ale korale i wszystkie żyjątka niestety zdechły,nie wiem czy rafę można uratować,korale są do niej jeszcze przyczepione. Nie wiem jak się ich pozbyć-czy na siłę czy chemią. Proszę o radę, co z tym zrobić? Do filtra wrzuciłem węgiel i woda zaczyna być "przezroczysta" choć smrodek jeszcze jest. Radźcie co dalej robić!