Witajcie,
tydzień temu, a dokładniej w poprzedni wtorek 24.11 kupiłem Lobophytona. Jeden dzień trzymał się dzielnie, a w czwartek oklapł totalnie i leży tak jak widać na zdjęciach. Na pewno zrzucił skórę, ale nie jestem pewien czy:
- powinno to tak długo trwać... ewentualnie jak długo może być w tym stanie?
- przypadkiem nie umiera i czy nie powinienem się go pozbyć. Przykleiłem skałkę i nie mam jak go wyjąć żeby powąchać..
parametry:
- 112 l bez sumpa - mam podpięty kubełek (w środku tylko zeolit i gąbka)
- zbiornik ma 3 miesiące (część solanki dostałem ze sklepu)
- zasolenie 1,024
- 10 kg LR, ok 5 kg skały martwej (była w wodzie w sklepie przez kilka miesięcy)
- NH3, NO2, NO3 - 0
- Ca - ok 620 (salifert)
- MG - ok 1800 (salifert)
- PO4 - 0
- kH 10,5
dozuje vsv 1 ml, dodaje też zielony plankton
obsada
1 garbik i 1 błazen, 6 ślimaków, krabik, krewetka tańcząca
z korali raczej szczepki - sarcophyton, xenia, zoa, sinularia, breirum
wiem że Ca i Mg jest za dużo - zmieniłem sól na aqua medic i przez podmianki chce zmniejszyc ich zawartość.. no ale wydaje mi się że to nie powinno mieć wpływu na zachowanie lobo..