Skocz do zawartości

konwiasty

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    163
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez konwiasty


  1. Kostka ma już 10 miesięcy. Upały przyczyniły się do wysypu Cyjano, Hydroidów itp. Po powrocie z tygodniowych wakacji stwierdzam pewną poprawę i dokumentacyjnie wrzucam fotki mojego miękasowego bałaganu. Akwarium ponownie funkcjonowało przez pewien czas bez podmian ze względu na plagi, tylko dolewka i karmienie.

    12920853_20180914_140044.jpg

    12920852_20180914_140057.jpg

    i moja "półeczka twardzieli" :D

    12920854_20180914_140309.jpg


  2. Jakiś czas temu siadło mi zdrowie więc jakiś miesiąc akwarium kręci się bez podmian i porządków, może to i lepiej bo słońce dokazuje, temperatura rośnie i glony też dokazują. Chociaż jest nie najgorzej bo nie rosną wszerz tylko w górę i się odrywają. Niestety są pierwsze straty :( po ponad roku padła babka, zaginęła też kreweta czyszcząca którą mam około roku ale mam cichą nadzieję że może to wylinka.

    Jeszcze trochę i Xenia przejmie cały zbiornik i pomyśleć że w poprzednim zbiorniku nie chciała rosnąć...37944778_1921134797942559_6826406894114963456_n.thumb.jpg.fd91fd978b69cc9041cb03a5536675bd.jpg37893787_1921135097942529_9089277887948783616_n.thumb.jpg.65de774b31b7a42e563f07d83cdfa46f.jpg


  3. Kilka fotek zrobionych telefonem. Rybki w dobrej kondycji, Błazny cały czas się nie dogadują ale mały zamieszkał w Xeni więc przynajmniej ma swoje miejsce w zbiorniku. Korale rosną, nawet twarde, na Dunce pojawiły się nowe główki. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku jak na taki low techowy zbiornik, ale każdy krok w dobrą stronę mnie cieszy :) . Xenia szaleje, rozsiała się nawet przy samym ukwiale i ukwiał nie robi na niej żadnego wrażenia, jedynie Rhodactisy fluo wyglądają kiepsko ale to przez moje dzielenie na szczepki. Ogólnie wydaje mi się że wzrost jest efektem coraz większej ekspozycji zbiornika na światło słoneczne, ale ma to swoją drugą gorszą stronę - glony.

     

    11614015_IMAG0668.jpg

     

     

    11614016_IMAG0671.jpg11614017_IMAG0673.jpg11614018_IMAG0666.jpg

     

     

     


  4. Startowałem z podobnym zbiornikiem mniej więcej w tym samym czasie, sam mam problem z glonami ale w porównaniu z Twoimi perypetiami to nie jest to nawet problem, raczej niewielki problemik. Możliwe że skała robi różnicę bo ja startowałem na żywej no ale każdy zbiornik jest inny. Nie wiem czy bardziej doświadczeni forumowicze i forumowiczki poparły by takie rozwiązanie, a być może Twoja walka z glonami już zawierała poniższe elementy i nie jest to nic odkrywczego ale ja bym zrobił to tak:

    - przede wszystkim sprawdziłbym na kilka sposobów zasolenie, jeżeli jest OK to OK;

    - raz w tygodniu rwał bym wszystko, odsysał na wszelkie możliwe sposoby glony żeby wywalić to ustrojstwo ze zbiornika, wydaje mi się że zwierzaki mogą jedynie wspomagać walkę z glonami, ciężko zrzucić im na barki cała robotę. Ponadto moim zdaniem regularne mechaniczne wywalanie glonów daje jakiś punkt odniesienia czy przyrost glonów spada i czy zmienia się ich struktura;

    - wody bym nie podmieniał lub robił małe regularne podmianki póki sytuacja jako tako się nie stabilizuje, u mnie jest w miarę stabilnie chociaż glony niezupełnie odpuściły i podmieniam 5l co tydzień co jest podmianą raczej symboliczną (mamy mniej więcej podobny litraż). Wydaje mi się że ważniejsza jest regularność od ilości.

    - przedmuchałbym skałę przy każdej podmianie i jeżeli glony są raczej luźne odrywające się przy strumieniu cyrkulatora to powtarzałbym tą czynność również co 2-3 dni między podmianami, a do sumpa zaaplikowałbym watę jeżeli już jej tam nie ma. Ja akurat po podmianach i przedmuchiwaniu skały przez 2-3 dni trzymałem watę w sumpie żeby wywalić jak najwięcej oderwanych glonów;

    - jeżeli jeszcze ich nie masz, a masz taką możliwość wrzuciłbym jakieś makroglony do sumpa;

    - obsadził bym też akwarium szybko rosnącymi miekasami takimi jak Xenia, Capnella, Rhodactis czy Anthelia. Oczywiście w sposób taki żeby były łatwe do opanowania;

    - ja po każdej podmianie leję 3 nakrętki Seachem Stability.

    Oczywiście dojrzewanie to długi proces, wymagający cierpliwości ale biorąc pod uwagę że zbiornik ma już pół roku to moim zdaniem można próbować czegoś więcej niż zwykłej cierpliwości. No i masz już tam trochę ryb im mniejsza obsada tym grzebanie w zbiorniku jest mniejszym ryzykiem, nie wiem na ile takie grzebanie może zaszkodzić obsadzie. Wszystko co napisałem wyżej to tylko obserwacje i działania które zastosowałem u mnie, dlatego daję to Tobie do rozważenia i do niczego nie namawiam :) .


  5. 11491282_IMAG0660.jpg

    Jak widać na załączonym zdjęciu Xenia rośnie ;) . Do obsady ku uciesze żony dołączył dziś mały żółtek (nie jestem z tego szczególnie dumny) liczę ze wspomoże walkę z glonami. Ostatnio było ciężko ale jakoś idzie do przodu, sytuacja się stabilizuje. 

    Obsadę rybną uważam za zamkniętą:

     - Żółtek (tymczasowo)

    - 2x Gramma Loreto (też od dziś)

    - 2x Ocellaris,

    - Mandaryn ,

    - Babka kopciąca.

    Tworzą całkiem ciekawą ekipę oby żyły w zgodzie.


  6. Dzisiejsze nocne łowy z telefonem potwierdziły moje przypuszczenia. Oficjalnie wyczajone 2 dzikusy w akwarium (pojawiały się naprzemiennie), jeden wygląda niegroźnie i sympatycznie a drugi tak:

    19430107_1777540368968670_4479311084309930642_n.thumb.jpg.428569d3c5f557c1b6858eb5d7922164.jpg

    Jak skubaniec wystawi szczypce do skrobania skały to widać go z daleka, próbowałem go złapać ale chyba będzie ciężko.

    Poza tym tydzień temu niedomknięta zamrażarka zmusiła mnie do wyjazdu który skończył się przywiezieniem Caulastrei oraz kilku SPSów (Milka, Acra, Gonio i Monti Digitara), miało nie być jeszcze nowych SPSów no ale jak już jechać to trzeba było coś przywieźć :) . No i trochę glonów, trochę cyjano, podmianka, bakterie, Xenia, Pseudogorgonia i Capnella rosną, reszta nie bardzo także nic ciekawego na fotoaktualizację (poza krabem).


  7. Mam te diody od około miesiąca nad swoją 200. 2x50W i do tego 30W zimny biały i póki co świecę tylko tym. Korale nie marudza ale szczerze mówiąc przydałby się jakieś kolorki bo wizualnie szału nie ma. Pewnie jakbym dołożył chociaż 2x24 t5 to byłoby lepiej ale uparlem się póki co na wersję ekonomiczną.


  8. Piach to chyba właśnie zasługa lampy i babki, na starej lampie po prawej stronie bardzo szybko wychodziły delikatne okrzemki i babka nie zawsze nadążała z ogarnięciem tego. Teraz piasek bielutki.

    Po zmianie lampy z kopyta ruszyła Xenia, pojawiają się nowe "łodyżki" Pseudogorgonii, reszta korali raczej bez fajerwerków ale w niezłej kondycji, Rhodactis się znów zaczął dzielić po dłuższej przerwie. Wszystko fajnie polipuje, skórzaste skórę zmieniają, tylko te glony, pewnie po części to wina zmiany oświetlenia, ale idzie w dobrym kierunku. Po zmianie lampy nie spodziewałem się rewolucji i nie jej nie ma ale poprawa jest widoczna.


  9. Kronikarsko z telefonu kilka kiepskich fotek. Większość szczepek kupionych jakiś czas temu w zeszłym tygodniu trafiła na swoje miejsca docelowe, zeszłotygodniowe testy nie wykazały jakiś odchyłów więc poszły 2 nakrętki Seachem stability i podmiana 5l. Siedem ostatnich dni trochę poprawiły sytuację jeśli chodzi o glony ale cały czas jest daleko od ideału więc na razie nic nie dokładam. Dzisiaj powtórka z rozrywki dwie nakrętki stability 5l podmiany, porządki i foty po wieczornym karmieniu, można na upartego zlokalizować tam całą skromną ekipę :) .

    IMAG0582.thumb.jpg.717ed1193df0a893389b48d3ddd06135.jpgIMAG0583.jpg.7fbe998b542b4df986edd1f2244a38b6.jpgIMAG0589.jpg.b17c63bf70d16924161218581c9ada6a.jpg

    Na fotkach tego zbytnio nie widać ale są pewne niewielkie przyrosty więc w sumie się cieszę :) .


  10. Dzisiaj trochę tekstowo, w niedzielę pierwsza mała podmianka - 10l soli i porządki - przedmuchanie skał, czyszczenie tylnej szyby i wata na kilka dni do sumpa bo powoli zaczął mnie irytować pył który dzięki uprzejmości babki klei się do skały w całym akwarium. Przy okazji testy pierwsze testy od baaardzo dawna, NO2, NO3, PO4 wyszły niewykrywalne, chociaż zwłaszcza do dwóch ostatnich podchodzę z dużym dystansem (dość dawno otwarte Sera i Zoolek chociaż potrafiły już kiedyś co nieco wskazać). KH około 9-10, piszę około ponieważ nigdy tak do końca nie wiem czy ta woda jest już dostatecznie żółta ;) , także w teorii ogólnie przyzwoicie. Jedyny problem wyszedł po wizycie kolegi elektryka2e - zasolenie na refraktometrze wyszło 1027, a na moim spławiku - 1025. No i mój glonowy problem, szyby pylą brunatnie, nie ma tragedii ale po czyszczeniu tylnej szyby przed podmianką widać glony jeszcze nie odpuszczają. Glon wraca, co prawda nie błyskawicznie ale wraca, do tego pewnie moje NO3 nie jest takie do końca zerowe ale glony na szybach, w refugium i makroglony które również nie odpuszczają w akwarium konsumują na tyle że nie test go nie wykrywa.

    Do kolekcji makroglonów pojawił się bąbelek Valonii o tyle w szczęśliwym miejscu że podczas planowanych na przyszłą niedzielę postaram się wyciągnąć kawałek skały i się go pozbyć. Przy okazji może uda się wywalić z tego kawałka podejrzanego kraba (niby taki Gorilla crab ale po szczypcach stwierdzam że chyba nie są takie groźne, albo mam po prostu 2 kraby i raz wydaje mi się mniej a czasem bardziej drapieżny :D )który tam rezyduje, może kupię Mitraxa ale czy on coś na te glony pomoże?

    Po podmiance jakoś nie zauważyłem szału wśród korali, niektóre nawet jakby lekko obrażone. Ogólnie wydaje mi się że zbiornikowi brakuje jeszcze sporo do osiągnięcia jako takiej stabilności tak więc planuję zmniejszenie podmianek do symbolicznych 5l żeby powili zmniejszyć delikatnie zasolenie, wrócę jednak do bakterii po podmiankach (ostatnio sobie odpuściłem) i pomysły w stylu reef booster zostawię na później (czy ewentualnie płyn Lugola albo jakaś witamina C dla zoa w tej chwili dobry pomysł czy także odpuścić?).


  11. Małą obsadę planuję z kilku powodów:

    Po pierwsze wydaje mi się że im mniej ryb tym mniejsze obciążenie systemu i mniej problemów ;) ;

    Po drugie kostka jest o tyle nieszczęśliwa że dla większych ryb jest trochę mało przestrzeni, wiadomo chętnie przygarnął bym pokolca ale szybko by wyrósł ze zbiornika a nie chcę się bawić w odławianie ryb, chce mieć rybki na lata;

    Po trzecie większy błazenek po wprowadzeniu do ukwiału stał się samozwańczym królem zbiornika, mniejszy biedak nie ma przez niego życia. Za dnia pływa przy szybach, w nocy może iść spać do Sinularii dopiero gdy większy pójdzie spać do ukwiału. Krewety też nie mają życia z większym błaznem odpędza je strasznie, jedynie babka i mandaryn olewają tego wariata ale to nie jego waga ;) . Także przy 4 rybkach i 2 krewetach mam wbrew pozorom sporo ruchu w zbiorniku ;

    Po czwarte jakoś takie spokojniejsze, falujące akwarium mnie bardziej relaksuje :D jak jest dużo pływających od szyby do szyby kolorowych punkcików mam jakiś taki dyskomfort że strasznie się męczą te zwierzaki no ale to już moja subiektywna ocena ;) .


  12. Ja co prawda nie podpowiem ale mam bardzo podobnego gapowicza który trafił do mojego zbiornika ze skałą w listopadzie. Dobrze się chowa ale udało mi się go kilka razy namierzyć i jedyne co zauważyłem to skrobanie skałki szczypcami. Szczęśliwie (odpukać) nie kręcił się w okolicach korali i nic póki co nie ginęło w tajemniczych okolicznościach.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.