hopsmolen

dzięki za rady, czytałem już nie jeden raz, że każdy początkujący czy też nawet zaawansowany mimo ostrzeżeń chce udowodnić że jemu się "coś" uda. Z mojej strony obiecuję pokorę, bo każde niepowodzenie mnie pewnie zasmuci, ale nie mam zamiaru zaraz rezygnować. Czytam w każdej wolnej chwili, szukam nowych znajomych z okolic, bo zawsze mogę bezpośrednio podpytać choćby telefonicznie. Niebawem wrzucę nowe fotki, bo znów nastąpiła przebudowa, pewne problemy też się pojawiły ale to już może we wpisie. Z mojej strony mogę prosić tylko o uwagi typu co robię źle i wskazanie choćby źródła problemu, tak bym mógł wygooglować, bo sam komentarz typu Azgara (z całym szacunkiem) wręcz zniechęca do tego co jednak od pierwszych chwil daje mi radość. Odmawianie dziecku cukierka "bo nie" nie daje efektów wychowawczych pozdrawiam

rozgwiazdę zakupiłem w sklepie przy wiedzy sprzedającego o pojemności akwa. Owszem, miałem wątpliwości gdy wyszła na szybę, ale obecnie przeczesuje już tylko piasek, dość często zagrzebana. Liczę, że nie stanę się nieświadomym męczycielem. Obserwuje ją codziennie i jeśli znów zauważę coś podejrzanego zwyczajnie ją zwrócę. Póki co myślę, że ma się dobrze...