Skocz do zawartości

Thiper

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Thiper

  1. @Artur85 Roger that! Dip kupiony, przyjdzie jutro, będzie płukanko Najchętniej zrobiłbym to po złapaniu Babki, żeby już mi dziada nie sypała po nich... Ma ktoś w okolicy Bielska/Oświęcimia pułapkę na ryby, albo sposób na złapanie ich? Bo na widok siatki... Nie... to nie ma sensu
  2. @Artur85 Tak wiem Tylko myślę jak go uśmiercić - czy umyć Zoasy w Dipie/Coral Protec'u czy zostawić tak jak jest i tylko go wytropić. Szkoda żeby podjadał Chociaż ten świecący design ma naprawdę fajny ^^
  3. Dzień 46 (19.11.2017) Podrzucam porcję zdjęć razem z ciekawym "pasażerem na gapę" i nowinkami z akwarium! [Trochę się zapełnia - powoli, a może i właśnie za szybko...] Co się zmieniło. Po pierwsze po pożegnaniu Żółtego pożegnałem parę Czarnych Błazenków. Po śmierci Żółtka (która wyglądała fatalnie - ześwirował, próbował wyskoczyć, przywalił w lampę potem 3 razy w skałę i padł...) sprawdziłem co mogłem - parametry nie "igła", ale zdecydowanie znośne jak dla ryb. Błazenki już siedziały skryte i przestały jeść (aklimatyzacja spokojna, na początku jadły, pływały ze wszystkimi) kiedy nagle jeden z nich wypłynął obsypany piasek i detrytusem, ale szybko zrzucił z siebie białe kropki (czyli wykluczyłem ospę), ale na szczęście udało mi się go pooglądać dokładnie. Co się okazało - ogon był zgryziony i w 3 miejscach urwany, płetwa rozerwana. Nie musiałem dużo pytać o to "kto i co". Odpowiedź (a nawet dwie) przypłynęły - Chrysiptery. Tak jak wykończyły błazenka z innej ekipy, tak teraz wykończyły cudowne, wypływane ryby, które udało mi się dostać po likwidacji akwarium w niesamowicie przystępnej cenie. No nic. Opłakałem stratę, ale i wyciągnąłem wnioski: 1) Chrystiptery idą do wy... (najchętniej to bym je spuścił w kiblu) - oddaję znajomemu (wcześniej poinformowałem o tym jak agresywne bestie z nich są) 2) Valenciennea strigata - (też zrobiłbym z nią to co z klientkami wyżej) - zasypuje Zoasy, Euphillie - jednym słowem WSZYSTKO. Czyszczenie jest bez sensu, a klimatu świąt jeszcze nie potrzebuje. 3) Składam spokojną obsadę - trzeba dbać o zwierzaki. Już zaplanowana No i mam nadzieję, że już przeżywalność będzie większa [Niby takie spokojne, a jednak... Jak nie dziubią to sypią!] Do środeczka doszedł Ukwiałek zielono/żółty - ciężko zniósł podróż, ale już doszedł do siebie (najpierw myślałem, że jednak nic z tego nie będzie - znalazłem go przyklejonego do woreczka zdecydowanie ponad wodą, nie reagował na dotyk, a po wzięciu do ręki praktycznie "rozlał" się) - smutno mi było, bo to taki "kumpel" znajomego, od którego brałem. Na szczęście wkomponował się pod czerwonym i chociaż na zdjęciu poniżej jeszcze skulony (po całej nocy) to jednak już powoli wysuwa polipki i rokuje na to, że się będzie pompował Oczywiście nie zabrakło cukierków (jakoś lubię Zoaski ze względu na kolory - i mam moją "wioskę smerfów") - może nie są to cudowne rzadkie odmiany, ale dla mnie mają urok. I na koniec dostałem za całe 20 zł malutką szczepkę "na wychowanie" (albo "na przetrwanie") Alveopory. Na razie skulona, delikatnie wysunęła polipy, ale do szczęścia to jeszcze troszeczkę brakuje. Wiem jak ciężki to koral, ale mam nadzieję, że i jemu się spodoba na mojej rafie. [Może nie fluo, ale urok ma // Jak miała być wyspa smerfów to niebieskiego więcej trzeba // Wygląda jak "mózg tej skały" :D] No i cóż - reszta korali ładnie się pompuje. Babka wkurza Zoaski, jedną skałę przerzuciłem w inne miejsce, bo słabo się otwierają. Euphilki napompowane, kolejne główki rosną, powoli życie się ogarnia - dzisiaj wlałem 85 ml SpecialBlend'a i będę spokojnie dolewał dalej. Powoli będę migrował na AF - zobaczymy co z tego będzie. Na razie... pływa i jak patrzę na zwierzaki, to chyba mają się całkiem nieźle. Testy w normie: NO3: 10 (Salifert), PO4 (MW): 0,06; NH4 - 0,25 (Colombo), NO2 - minimalne. Resztę badałem we wtorek, więc nie powtarzałem. Nie ma szału, powoli się dopiero zbiornik ogarnia. Świecę dalej tak samo - 12 godzin 2x Narva Blue + niebieskie LEDy. Pytania! 1) Karmię rano małą szczyptę pokarmu dla ryb + 1 kostkę z sekstetu morskiego około 16:00, do tego 1 kostkę Zooplanktonu + malutką szczyptę suchego XXS - do pyszczków, pipetą - praktycznie każdemu po trochę. Nie ZA DUŻO? 2) Mam takiego pasażera na gapę - czy to nudibranch - ślimak nagoskrzelny? Najpierw myślałem, że to szczepka Briareum, albo nieotwarty Zoa's. Na szczęście (albo jego nieszczęście) zaczął się przemieszczać. Tępić? Wypłukać w Coral Protec? Zostawić...? [Ale się zakamuflował - ładny, mały nagoskrzelny ninja(!)] No i trzy dodatkowe zdjęcia z akwarium. To by w sumie było na tyle. Morskiej nocy + [Radar do ochrony przed obcymi // Caulastree o poranku // No i kochana Paraancora z dwiema nowymi główkami i Cladellą (?) na gapę :)] P.S. @waldek123blau Dzięki za rady! Część już zastosowałem (węgiel się kręci już od tygodnia razem z PhosGuardem) Żółtego w normalnej opcji świeżo sprowadzonego oczywiście sprzedawca odradzał, ale ten był wypływany i znany mu dobrze (prowadził zbiornik z nim) - no niestety tutaj podejrzewam również nie parametry, ale małe pływające gestapo. Leję w konkretnej dawce SpecialBlenda (jak pisałem), a nad VSV się zastanawiam. Dam jednak malutkim bakteryjkom szansę na podziałanie Pozdrawiam!
  4. @marcinsoroka Lejesz bakterie - ok. Ale w ilości "pielęgnacyjnej". A według mnie po czyszczeniu skały wyczyściłeś te kultury, które miałeś (pewnie się nie znam, może jakiś doświadczony morszczak mnie poprawi). No i po takim "restarcie" ja bym wlał dawkę startową, czytaj bombę bakteryjną, a Ty cały czas lejesz wersję zmniejszoną i może temu nie mogą "załapać". Nie wiem jak dokładnie działają Purigen i Chemipur - czy mają wpływ na bakterie. Musisz pytać dalej
  5. @marcinsoroka Wiesz - eksperymentować nikt Ci nie zabroni. Jeżeli każdy leje bakterie i to w sporej ilości, bo jest ich sporo potrzebnych, jeżeli każdy robi podmianki, żeby odświeżyć wodę, bo jest to konieczne, a Ty tego nie robisz, to sam bierzesz odpowiedzialność za "naturalność" środowiska. Osobiście uważam, że bakterii może być na tyle mało, że nie dają rady ogarnąć się tak szybko, albo nie ogarną się tak jak powinny nigdy. Może to też trwać... miesiące. Twój wybór zatem Dla mnie przy takim podejściu 60 dni to faktycznie dopiero początek i tyle. Wcześniej mało się liczy biorąc pod uwagę jednak to co zrobiłeś ze skałą, czyli głównym nośnikiem bakterii. Koszt bakterii to promil w stosunku do tego co wydajemy na korale, utrzymanie czy nasze błędy. No i mówisz o naturalności, a jak czytałem leci Purigen i Chemipur - stąd czysta woda. Oby tylko to nie była czysta, ale i "pusta" woda. Tak jak napisałem - Twoja decyzja co zrobisz. Jak dla mnie robisz sobie sam troszeczkę pod górkę. Nie jesteśmy niezależnymi oceanami i nigdy nie będziemy tak "naturalni". Świecimy sztucznym światłem, karmimy pokarmami zupełnie innymi niż w normalnym środowisku, więc... skoro dopasowujemy wszystko do naszych nano-reefów, to czemu... po prostu nie rozumiem. Anyway - powodzenia! Dawaj znać co tam z akwarium
  6. Nie wiem - ja lałem SpecialBlenda i teraz do niego wracam, bo uważam, że mam za mało bakterii nitryfikacyjnych. Prosta logika jak dla mnie - totalnego nowicjusza, ale z tego co czytałem - masz NH4 "stabilne" - czyli nie skokowe po jakiejś śmierci To dla mnie znaczy, że nie ma wystarczająco bakterii, które przerabiają go na NO2. A z NO2 nic nie przerabia na NO3 - dlatego stosunkowo niski poziom NO3, a tamto cały czas siedzi. Jeżeli skałę wyczyściłeś, to dla mnie tak jakbyś po prostu zrestartował ją, czyli zabiłeś znacznie więcej bakterii niż podajesz do "kontroli" zbiornika. U mnie po kuracji Fluconazole wyskoczyło NH4 delikatne. Jutro jadę szybko po SpecialBlenda i szczepię, szczepię, szczepię. Widziałeś mój temat - korale rozwinięte, wprowadzone w znacznie większej ilości i szybciej. Dlaczego nie robisz podmianek?
  7. Marcin - a jakie bakterie podajesz? Co lejesz do środka aktualnie?
  8. Niestety co do dzisiaj - Żółtek odszedł na Wieczną Rafę. Wczoraj jadł i pływał z innymi, chociaż się bał troszeczkę jak podchodziłem. Dzisiaj po przyjściu zastałem go leżącego na Zoasach, ale widziałem, że żyje. Spróbowałem podać pokarm pipetą pod pyszczek to ześwirował i znowu spoczął na boku koło Capnelli. Stwierdziłem, że zajmę się Czarnymi Błazenkami - bo też takie dziwnie spłoszone, że aż detrytus na nich osiadł. Nie jedzą, więc próbowałem podać im co mam - bez odzewu (za to inne ryby śmigały po jedzenie jak zwykle). Wczoraj wszystko ok. Wtem nagle Żółty jak nie wystrzeli po całym akwarium, 2 razy próbował wyskoczyć i nagle padł. Już bez ruchu. Smutno. Parametry wody: NH4: 0 NO2: 0,25 (Colombo), NO3: 25, PO4: 0,07. Nie wiem o co chodzi Zauważyłem, że cyrkulacja nie ściąga detrytusu ze skał. Jest go tam naprawdę sporo. Próbowałem teraz ogarnąć ją (bo wcześniej "wiało" po skałach, nie było filmu na wodzie, nic - ale nie "podnosiło" do góry, tylko wręcz dociskało do skał) - średnio idzie. Ukwiał się zamknął, reszcie też się to nie spodobało. Tylko Czarnulki spokojne, obym jutro nie musiał ich żegnać... Wróciłem do poprzedniej opcji tylko ze zmianą dużej pompy, żeby "wiało od dołu". Zobaczymy czy się będzie film tworzył, bo fale na powierzchni tylko delikatne :/
  9. @katani Powiedzmy, że to był pomysł na korale, dlatego dołożyłem prostych miękkasów, żeby to one wypełniły tę lukę. Śmigają spokojnie na niebieskim świetle, a pochłaniają trochę z tego co zżerał bryopsis. Delikatne dino było już w czasie bryopsisu, ale raczej ujmę to tak - zdominowane przez zielsko. Poza tym... przecież ja mam 3 szczepy bakterii (SpecialBlend, SuperPSB, Stability) - więc o jakiej stabilności mamy mówić Teraz dam mu czas. Powoli migruje na AF - czyli znowu coś innego.
  10. @waldek123blau Nic nie odciągałem, bo glon się rozpuszcza, nie ma resztek (przynajmniej ja nie zanotowałem). Ot... znika Serio. Nie ma latających części - jakby od góry obumierał aż cały zejdzie. Ja w 5tym dniu napisałem na R2R bo myślałem, że coś zrąbałem, bo dosłownie nie było widać ani krzty poprawy. No i potem tak nagle poszło w 3-4 dni wszystko. Dobra ekipa czyszcząca przyspiesza też proces.
  11. @waldek123blau Czyli dawałeś w dawce po 4,56mg/l. Podobno dawka waha się między 5-9mg/l (ja dawałem 20mg/gal(lqd), nawet z nadwyżką - tak w temacie na r2r). Czyli powinieneś zgodnie z litrażem 673gal*20mg = 67 tabletek - według tej metody, ale może mniej też poskutkuje. Tak tylko mówię. Wyciągnąłeś węgiel? Ja jeśli chodzi o zmiany to pierwsze zauważyłem po... 6 dniach. Czyli w sumie po czasie u których niekiedy już prawie bryopsisu nie było, u mnie były pierwsze zmiany. I to nie jakieś spektakularne - po prostu miałem wrażenie, że glony są takie... "brudne", jakby straciły świeżość. Pierwsze fajne efekty koło 10 dnia - nagle zaczęło go być wizualnie mniej - umierał w oczach. 12ego nie było praktycznie nic poza największymi partiami najbliżej lamp (i to już w , a po 14 dniach kompletnie ślad po zielsku zginął, nawet z tylniej ściany. U każdego działa inaczej, raz szybciej, raz wolniej, ale no... działa Trzeba cierpliwości. Ja dolałem Kenta i SuperPSB z bakteriami i bałem się, że przez to zawaliłem wszystko, ale nie - lek działa. Parametry - NO3 - 25, PO4 - 0,1 z Saliferta. NO2 wykrywalne 0,025. Stąd się zastanawiam nad dolaniem bakterii Dzięki za rady co do Dino - białym nie świecę w ogóle. Raptem 10% z 79W LEDowej lampy do blików (+100% blue oczywiście).
  12. @maciej01 Różnica jest - jeśli chodzi o glony bryopsis to faktycznie zeszło wszystko pięknie - polecam dla tych, którzy się męczą z tym zielskiem! Trudno ocenić skutki uboczne, bo korale radośnie rozwinięte, ukwiał napompowany, ryby żyją - ale nijak się to ma do pełni rozwiniętego SPSowego baniaka. @kataniCzysta jak czysta, właśnie trochę takiego... nie wiem nalotu? Nie wiem czy to normalne czy nie, nie "wkładałem ręki" do innych akwariów Na pewno różni się od "czystości świeżej skały". To źle/dobrze? Zastanawiam się natomiast nad bakteriami nitryfikacyjnymi - skoro mam wyczuwalne NO2 . Zgodnie ze "starym prowadzeniem" leję tylko Stability od Seachema raz na tydzień. Wcześniej 250ml SpecialBlend'a, a potem SuperPSB 1l. Aktualnie dołożyłem filtr fluidyzacyjny na pompie 450l/h z dwutygodniowym PhosGuardem (który leżał w skarpetce...) i świeżym 200 ml węgla od AF. Szału nie ma, media stoją (nie wiem czy mają się kręcić czy nie).
  13. Dzień 42 (15.11.2017) Trochę się podziało - a że i tak mało kto czyta to dziennik pisałem dla siebie. Natomiast stan aktualny wygląda tak 14 dni kuracji Fluconazole (28 tabletek) poskutkowało. 7 dni odpieniacz bez kubka (pienił jak głupi), potem powrót i podmianka wody na sam koniec. Efekt - bryopsis padło do 0 (przynajmniej tak mi się wydaje). Efekty widać było dopiero w sumie po tygodniu. Wcześniej nic, może troszeczkę straciły kolory. Ale warto. Co zauważyłem to zapach glonów/fluco w wodzie. Nie wiem czy to moje złudzenie, ale teoretycznie woda pachnie "po morsku", jednakże jak wyciągnę rękę z wody, to... tak jakby nie do końca. Za to jak widać pojawiło się trochę dino... (sama radość dojrzewającego zbiornika). Na razie nie leję nic (żadnego H2O2), poczekam. Świecę 12 godzin 2x Narva Blue + niebieskie LED'y z nutką białego (10%). Nie dokarmiam żadnymi pożywkami (tylko Stability z Seachema co tydzień - zgodnie ze starymi zaleceniami). W środeczku pojawiło się trochę ŻYCIA. Z obsady rybnej: 2x Amphiprion percula, 2x Amphiprion percula black (ciekawa historia z nimi ^^), 2x Chrysiptera parasema (wybitnie agresywne skurczybyki), 1x Ecsenius bicolor, 1x Labroides dimidiatus (tutaj do tematu @Nik@ - fajna historia i zachowanie - opiszę jak będę miał chwilkę), 1x Synchiropus stellatus, 1x Valenciennea strigata (chyba ją spuszczę w toalecie...) i 1x Zebrasoma flavescens (też niezła historia ). Z ekipy czyszczącej: 4x Tectus (było 5, ale jeden chyba padł w transporcie), 4x Nassarius, 2x Calcinus elegans, 1x Lysmata amboinensis i 1x Rhynchocinetes durbanensis (nie wiem po co, ale dostałem - tudzież kupiłem...). Z korali (od lewej do prawej): Entacmaea Quadricolor, Caulastrea Furcata Ice Mint i Fluo, Euphyllia paraancora neon-green i paradivisa, Zoanthuski w ilości hurtowej, Briareum asbestinum na wysepce z zoaskami i fluo-green, jakiś parazoasek no i Capnella. Nie napiszę, że "powoli do przodu", bo i tak leci strasznie szybko i pewnie za szybko... Parametry ujdą: Zasolenie: 1.024; Temperatura: 25,5-25,9; pH: 7,7; NH4: >0,15; PO4: 0,07, NO3: 10, NO2: 0,025 (niestety się pojawiło), Ca: 420; Mg; 1350; KH: 8,3. Zdecydowałem się jednak o zmianie "osoby prowadzącej" i powoli będę przechodził z "co chemia da" na full @Aquaforest�. Zaczniemy od soli, a potem dorzucimy resztę. Poniżej kilka zdjęć z dzisiaj Morskiej nocy +
  14. Thiper

    9.JPG

    Z albumu: 360l morskiej przeprawy

    Drugi (chociaż nie wiem czy to nie była sama skorupka) ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.