Witam. W lutym tego roku zakupiłem kostkę 30l, z żywą skałą, żywą wodą, kilkoma koralami i jedną krewetką. Kupiłem nie wiedząc praktycznie nic na temat akwarystyki morskiej (po prostu mi się spodobało). To był, nadal jest, sam początek mojej przygody z akwarystyką. Zacząłem czytać. Poznałem pewną osobę która mi bardzo pomogła i pomaga do tej pory. Po ok miesiącu, kilka korali więcej, krewetka czyszcząca i dwa błazenki (wiedziałem już że będe zmieniał na większe) kupiłem używane akwarium 210l (160l + sump 50l). W zestawie było szkło, szafka, hydraulika, lampa 6x24w, cyrkulator (nie pamiętam firmy) i odpieniacz, robiony na zamówienie i teoretycznie żywa skała (ok 12kg). Przed odpaleniem większego zbiornika, z zestawu zostało tylko szkło, szafka, zresztą przerobiona, i cyrkulator. Odpieniacz zamieniłem na deltec apf600 z dodatkową pompą newa jet nj1200, kupiłem pompę obiegową jebao dcs 4000, cała hydaulika z loc linem ze sklepu acropora w Warszawie, 9kg piasku natures ocean bio active live, lampa została i cyrkulator równierz. Akwarium odpalone na żywej wodzie, żywej skale (po zakupie wrzucona do działającego akwarium na miesiąc) i żywym piasku.
Podłoża ok 14kg, skały ok 15-16kg.
Co do parametrów wody:
KH od początku waha się między 9-7
Ca 425-390
MG 1270-1310
NO3 0-1
temp 25*
Oczywiście MG, CA i KH dolewam, jeżeli brakuje.
Obecna obsada akwarium to:
2 x błazenek
2 x pterapogon
salarias ramosus
2 x krewetka czyszcząca
rozgwiazda piaskowa
kilka ślimaków
mały krabik (nie pamiętam nazwy)
Poniżej załączam zdjęcia mniej więcej jak to wyglądało od począktu.
Czwarte zdjęcie-tak wyglądało po kupnie kostki.
Ostatnie zdjęcia z dzisiaj, bałagan w ustawieniu, ale testuje co komu najlepiej podpasuje.