Skocz do zawartości

LYSERpL

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez LYSERpL

  1. Zapytałem o to, czy rozkręcić, coś sprawdzić w środku... Nie, mogę im wysłać,ale oni prawdopodobnie też popukaliby w bok. U mnie do dolewkę wpiąłem starą jebao, nie miałem innej w tamtym momencie, więc taka obsługuje, odległość komory dolewki od pływaka jest podobna. Pierwszy raz coś takiego się zdarzyło.
  2. Problem rozwiązany po telefonie do serwisu. Wystarczyło uderzyć czymś w bok puszki żeby się odkleiło i zaskoczyło.
  3. Pływak nie jest w żaden sposób zblokowany, pierwsze co zrobiłem to wymoczyłem w occie i wyczyściłem pływaki. Dolny (od dolewania), w momencie gdy opada w dół zapala odpowiednią diodę, która gaśnie, gdy podniesie sie poziom wody. Niestety to czy dolewka uruchamia pompę nie jest zależne od położenia pływaka, po prostu leje cały czas aż do alarmu na drugim pływaku. Nie słyszę cyknięcia przy ruszaniu pływakiem dolnym (przy ruszaniu górnym po prostu włącza się alarm zbyt wysokiej wody)
  4. Hej, może ktoś miał podobny problem i jest w stanie mi pomóc. Mam problem z dolewką aquatrenda Levelautomatic 3. Cholera dolewa wody aż do alarmu,który odcina dolewkę.Nie odcina dopływu mimo tego,że dioda zgasła a pływak niższy, odpowiedzialny za dolewanie już dawno jest pod wodą. Coś mogę z tym zrobić czy pożegnać się i szukać nowej?
  5. Hej. Szukam gdzieś do kupienia magnesy,których mógłbym użyć do mocowania półek na szczepki. Oczywiście muszą być odizolowane od kontaktu z wodą w zbiorniku. Macie sprawdzone miejsce gdzie można coś takiego dostać? Ali?
  6. Tak, razem z piachem. Wiem, że od tego parametry pójdą w górę,ale przez 2 lata powinno to już się ustabilizować,a biologia rozchulać. Tak samo trefna skała, chociaż w nią wątpię, przekładka była razem z wodą, w której wczesniej parametry były wzorowe. Po powrocie na stałe do domu spróbuję przećwiczyć zbiornik VSV przez dłuższy czas i mam nadzieję,że trochę spadnie i tak zostanie.
  7. Ciezko powiedzieć od kiedy. Wczesniej robiłem testy salifertem I wychodziło ok 0,2. Zdziwiło mnie to że czasami test jednego dnia pokazywał 0,2, kolejnego zamykał skalę. I wtedy zaczelo się mierzenie Hanną. Testy w akwarium robiłem raczej z doskoku i nieregularnie, wychodziłem z założenia że skoro wszystko żyje ( poza sps ktorych na razie i tak nie planuję) to nie ma powodu do stresowania się. fotka sprzed dołożenia falowników
  8. Hej, zmagam się z problemem wysokich nutrientów w swoim zbiorniku. Zarówno PO4 jak i NO3 uparcie utrzymują się na wysokim poziomie i nie chcą dać się zbić w dół. Akwarium ma prawie 2 lata, tzn wtedy robiona była przekładka z innego szkła, od 2 lat stoi to u mnie w domu. 460l+80 sump- skałę i piach, więc realnie jest tam ok 500l wody. W akwarium jest trochę ryb - 4 pokolce, chelmon, 5 anthiasów i całej drobnicy w sumie około 10 sztuk (doktorek, babka, hexa, 2 garbiki itd). Karmione 1x dziennie mrożonkami 4x kostki, 4x dziennie suchym niewielka ilość ze względu na anthiasy. W sumpie pracuje reefoctopus 3000,więc odpieniacz przeznaczony do znacznie większego litrażu. Poza nim są pelletki XL i od niedawna glony spaghetti. Do tego oczywiście bakterie, były special blend, ostatnio testowałem z AF. Obydwie nie dają efektu w postaci spadku parametrów. Ostatnio dołożyłem falowniki, obecnie wodę kręci RW20, OW-40 i RW-4, pracują na 80%. Poza tym obiegówka 9000l/h odkręcona na full. W pewnym momencie PO4 w Hance zamykało skalę, po użyciu absorbera spadło do 0,5 i obecnie utrzymuje się na poziomie 1.5. NO3 około 40. Dodam tylko,że całe akwarium funkcjonuje bez plag, bez problemów pompują się korale z wyjątkiem SPS, te lecą po kilkunastu dniach, ale tu winą może być też światło. Jedyne na co mogę narzekać w swojej miękkolpsowej obsadzie to nie za duże przyrosty, co jednak ze względu na ww problem jest zrozumiałe. Wiem,że mogę doraźnie zbijać to VSV, czy NO3xPO4, które też było w użyciu, jednak po odstawieniu, parametry wróciły na swój standardowy poziom. Co może być problemem ?
  9. Wieloszczetów kilka malutkich znalazłem i usunąłem, takiego giganta nie widziałem, chociaż podejrzewam,że jesli są małe to i duży się znajdzie. Co do nowych ryb, ostatnio doszły 2 wargacze, jeden niestety wyskoczyl,ale drugi ma się jak najbardziej dobrze. Aczkolwiek oczywiście wstrzymam się z nowościami do czasu znalezienia problemu. Dzięki za pomoc
  10. Nie zauważyłem takiego gościa nigdy, aczkolwiek przy tej ilości skały nie mogę wykluczyć jego istnienia. Spróbuję zapolować na niego w nocy, bo nie ma innego sposobu na niego, prawda? Żadnej pułapki, coś?
  11. Zacząłem się ostatnio zastanawiać, jak to jest,że większość niedużych rybek, które zazwyczaj zamieszkują skałę po prostu znikają. Mam tu na myśli magnifice x2, babkę kopiącą, mandaryna,garbika. Do tej listy mógłbym dopisać jeszcze anthiasy,które zaczęły się "docierać" przy samcu i 2 na stałe zamieszkały w skałach, chociaż tutaj winę zrzuciłbym raczej na pozostałe anthiasy. Mały imperator (wielkość paznokcia), który na start został szybko sprowadzony na ziemię przez inne ryby i później w większości siedział w skałach. Praktycznie wszystkie te przypadki dałoby się wytłumaczyć bez udziału niezidentyfikowanych sił drzemiących w skałach,ale mimo wszystko daje mi do myślenia,że ryby,które mieszkają w skałach po prostu znikają. I o ile jedna magnifica i imperator były nowymi rybkami, zniknęły w trakcie pierwszego miesiąca od wpuszczenia, to cała reszta trochę już w akwarium pływała. Z potencjalnych agresorów mam salariasa, jest mocno sceptycznie nastawiony do każdego nowego mieszkańca, ale po kilku godzinach ustawiania nowego lokatora daje spokój. Poza tym raczej nic, garbik jest 1, pokolce dogadują się ze sobą, na resztę obsady gwiżdzą. Macie podejrzenia, co może być w skale, czego na codzień nie widzę a co może powoli atakować ryby i skutecznie uszczuplać obsadę? Dodam,że skałę brałem w całości z dojrzałego zbiornika, o potencjalnych problemach nic mi nie wiadomo, później doszło kilka kawałków z koralami, więc szansa na to,że coś przyniosłem jest.
  12. Witajcie. Walczę u siebie z zielonym nalotem na skałach. Ma "konsystencje " cyjano. Moim zdaniem wynika z dużej zawartości azotanow I tu pojawia się moje pytanie, czy przy obecnej technice w zbiorniku jest sens próbować jeszcze wspomóc zbijanie no3 jakims vsv? Parametry No2 0 No3 30 (niedawno było ok 50) Po4 0.03- nie wiem czy mogę ufać temu testowi, bo nie mam pewności czy nie jest przeterminowany. Zbiornik ok 550l,stoi u mnie od października, wcześniej przenone w całości. 4 pokolec, 2anthiasy I kilka drobnicy, 4x80w światło, pienidlo Reefoctopus 3k. W sumpie pellety I glony spaghetti. Podmiany 25l/ tyg,przy podmianach dolewane specialblendy.
  13. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Miałem wcześniej taką mega zieloną, kapitalnie się pompowała. Do czasu aż quadri poszedł na spacer i wlazł w nią. Niemal od razu kupiłem kolejną i postawiłem w tym samym miejscu. Ta od samego wyjścia z worka ma fochy. Spróbuję je podkarmić w nocy. Może uda mi się znaleźć dipy i profilaktycznie wykąpać lpsy, a przynajmniej tę eupchyllię.
  14. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Obok jest trachypchyllia, nowa w akwarium i od samego początku nie chce się pompować, trochę polipuje w nocy,w dzień jest tragedia, traci tkankę. No własnie martwię się o eupchyllie stojącą obok, bo już zaczęła się słabiej polipować,a strona stojąca przy kożuchu wygląda bardzo marnie, mam nadzieję,że na nią nie przejdzie Problem w tym,że ściągnąłem część bakterii ze szkieletu jeszcze pod wodą,więc pływają sobie dalej w baniaki. Profilaktycznie wykąpać inne lps w dipie? Taki jest plan działania na najbliższe dni, mniejsze karmienie, codziennie podmianki+ bakterie, w sumpie hujalą pellety,więc no3 i po4 powinny zejść.
  15. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Nie mam u siebie testow na amoniak. Postaram sie od kogos z okolicy pozyczyc. Srednio chce ruszyc skale, żeby nie stresować dodatkowo ryb. Co to za kozuch? Może zaatakowac inne korale ? Poza podmianą i ew szukaniu trupa moge cos jeszcze zrobić?
  16. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Nie zauwazylem. Nie mierzylem NH3. Slodkie mialem przez 8 lat. Przerobilem w nim praktycznie wszystko. O niezrozumieniu której z podstawowych zasad mówisz?
  17. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Centropyga ostatnio zamęczyła mi anthiasa, wcześniej nie przejawiala agresji, ale teraz zaczela scigac rybki. Poza nią ew krewetka boksujaca mogła cos upolowac. Pewności nie mam , ale skoro nie wypływają od 2 dni do jedzenia, a akwarium jest przykryte to chyba jedyna opcja Doktorek i pterapogon były od poczatku.
  18. LYSERpL

    Dziwny osad na koralowcu

    Foto. Z telefonu nie mogłem wrzucić,bo za duży rozmiar zdjęcia. Nie mogę się dopatrzeć dwóch rybek (doktorka i pterapogona),czyli istnieje szansa,że padły. Tłumaczyłoby to też skok NO3, bo jest go prawie 50. Poza tym odpieniacz nagle przestał wytwarzać tak intensywnie pianę. Jedna zmiana,która mogła by mieć wpływ to własnie te dwa potencjalne trupy. W tym tygodniu zmienilem odpieniacz,ale to raczej powinno przynieść zmniejszenie NO3 niż jego skok w górę.
  19. Od 2 dni na szkielecie mojej galaxei pojawia się brunatny osad w formie takiego kożuszka. Latwo go usunąć, ale przez niego koral nie polipuje. Jest tylko na tym jednym koralu.
  20. Mała aktualizacja Doszło kilka rybek W tej chwili cała obsada wygląda tak: Zebrasoma veliferum Zebrasoma scopas Zebrasoma flavescens Paracanthurus hepatus (yellow) Pseudocheilinus hexataenia Pterapogon kauderni x2 Doktorek Babka x2 Mandaryn wspaniały Centropyge bicolor Chromis 4x Pseudanthias squamnipinnis Garbik Ponadto kilka korali jak np eupchyllie, fungia czy trachypchylia (które tracą tkankę ) Zaczynamy walkę z NO3, na dobry początek wymieniony odpieniacz z Delteca sc1351 na reefoctopusa 3000. I tu moje pytanie Trachypchyllia i fungia już od włożenia do akwarium grymaszą, pozostałe LPS,które były wcześniej ( w tym inna trachypchylia) nie mają problemu z parametrami. Dwa nowe nabytki polipują w nocy,ale w dzień wyglądają marnie. Kombinowalem z przestawianiem, prądem,oświetleniem,ale bez skutków. Jakieś sugestie,co to moze być,poza zbijaniem azotanów?
  21. LYSERpL

    Agresja międzygatunkowa

    Może faktycznie karcer dla agresora. Z moich doświadczeń wynika,że odłapanie pterapogona to niezła sztuka, powodzenia i cierpliwości w łapaniu
  22. LYSERpL

    Chelmon a rurówki

    Coś takiego Chelmon ładniej wygląda niż auriga, no i mniejsza szansa,że będzie podgryzał inne korale Problemem mogłaby być aklimatyzacja go w zbiorniku, w którym trwa ciągle wojna podjazdowa na linii scopas-zółty
  23. LYSERpL

    Chelmon a rurówki

    Dlaczego miałby długo nie pożyć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.