Dzień dobry mam problem z moją xenią egipską bo posiadam 49l akwarium tez zestaw z aquael .Kupiłem je na olx już dojrzałe(2 miesiące miało) z piaskiem i skałą i tam niewielkim życiem (mini rurówka, pare ślimaków) przetransportowałem do domu ,wszystko ładnie i pięknie pomimo że pan powiedział że już mogę wpuszczać życie wstrzymałem się na parę dni (chyba tydzień) w miedzy czasie fascynowałem się robaczkami tą rurówką itp. kupiłem 4 malutkie asteriny przyjeły się podczas aklimatyzacji (żyją do dziś i chyba się mają świetnie) za jakiś czas wysłałem rodziców po pierwszego koralowca ( bo w tym czasie niestety czasu mi brakło a byłem umówiony ze sprzedawcą ) nie zapisali niestety nazwy lecz to chyba anthelia oczywiście wężowidło się trafiło . Aklimatyzacja poszła po mojej myśli wieczorem już pięknie się napompowała (czasami ma swoje fochy ale ogólnikowa z nią problemów nie ma) dalej wszystko idzie pięknie aż do czasu aż zakupiłem xenie 5 małych szczepeczek i w gratisie ślimak turbo(i tak już je miałem) Xenia fajnie napompowana 3 szczepki na kawałku muszelki dwie w dziurce w skale fajnie się przyrosły i są umiejscowione jak najwyżej . I nagle jakiś czas temu po zakupie skimmera (bo miałem kożuch białkowy ) i zamontowaniu xenia jakieś 2 godziny po zwinęła się i wystawiła pojedyncze polipy ale nic .Następnego dnia napompowała się cała lecz z jednym wyjątkiem słabo pulsowała i miała nie do końca rozwinięte końcówki tych "pierzastych płatków " lekko poskręcane białawe .czekałem jeszcze jeden dzień i nic więc pisze dzisiaj z pomocą bo to mnie zaniepokoiło.
Ogólnie nie robię testów
robię podmianki co tydzień 5 l oczywiście woda ro +demi
sól reef salt od aquaforest(zasolenie 33ppt)
bakterie microbe-lift aqua balance
temperatura 25.5
w filtrze life bio fill
phosguard
Purigen
I tak jak mówię wszystko ok bo ta anthelia(podeślę zdjęcie)się przyrosła do skały i ma pare nowych polipów Xenia tak samo tylko troche słabo wachluje ale to nie jest najważniejsze skąd te pozwijane końcówki ale widać że od zakupu trochę urosła . W akwa jest trochę glonów ale nie przeszkadzają mi bo wole "naturalniejsze" zbiorniki a poza tym strasznie się boje że coś zepsuje wszystko płukam w ro nawet ręce przed wkładaniem ich do akwarium . wszystko jest aklimatyzowane kropelkowo . I mam chyba fale wirków ale chodzą tylko po szybie i lekko po skałkach i jeszcze jakieś dziwne robaczki przypominające ośliczki z dziwnymi odnóżami (wszystkiego dodam zdjęcia) i one troszczę drażnią tą anthelie i pytanie co je bedzie zjadać w tak małym zbiorniku z dość niestabilnymi parametrami bo ręcznie uzupełniam odparowaną wode którą kupuje w zoologicznym raz na tydzień 10 l .Wiem dziwne warunki (bieda że aż piszczy) ale coś żyje.
Bardzo bym prosił o jakieś porady