Witam, nigdy nie miałem akwarium morskiego/słonowodnego (posiadam 3 zbiorniki słodkowodne 54l, 30l i 25l od około 3lat)
Tu pada moje pytanie czy jest sens startować z 30l lub 50l. Chcę spróbować jednocześnie nie chcę wydawać wagonu pieniędzy.
Czy nano reef duo ze swoją słabiutką lampą ma w ogóle sens? Czy lepiej składać samemu? (Tu chciałbym zaznaczyć że znalazłem ten zestaw Aquaela za 400zł)
Jakie lampy są teraz polecane, bo szukałem "aquaknight" i innych polecanych tu wcześniej na forum jednakże albo nie są już produkowane albo nie są nigdzie dostępne (fajnie jeśli oświetlenie dało by się zamknąc w + - 400zł)
Co do samego akwa raczej skłaniam się ku 50l i dużo piasku (5-6cm) + 6-7kg skały jeśli dam radę tyle upchnąć, na sam start jakieś miękasy + 2-3 mało wymagające ryby tu widziałem ktoś polecał taką jaskrawoczerwoną małą babkę nie pamiętam nazwy gatunku i chwilowo nie mogę znaleźć + ekipa sprzątająca (małe kraby filtrujące)
Jako alternatywę myślałem nad zestawem aquael glossy 135l cube + dokupić ich ledy actinic i marine, tylko tu niestety jest problem z dodatkami, ciężko o sensowny filtr, najlepiej sump ale znowu... koszta, koszta, koszta a nie chcę ładować dużo pieniędzy w coś co może mnie nie wciągnąć.
Za wszelkie porady z góry dziękuję