GluOn

Przyniosłem tego Chrysusa, wrzuciłem do akwarium po czym ślad po nim zaginął... Już w zasadzie było po żałobie, a tu dzisiaj patrzę a koleś w najlepsze sobie pływa :-) Tydzień w żwirku siedział! Levamisol jest w planie jeśli natura nie da rady. Dzięki za poradę!

Dzięki za pomoc! Wychodzi na to, że dobrze że zapytałem bo już jakiś czas je obserwuję i na pozór nie wyglądały groźnie... :/ Wprowadziłem do obsady Halichoeres Chrysus, będę obserwował co się będzie działo.

Coś siedzi mi na koralach od spodu, widoczne to jest w trakcie karmienia, kiedy się zawijają na parę minut. Przezroczyste, płaskie, długość coś ok 2-4 mm, w kształcie ścigacza kosmicznego (albo skóry niedźwiedzia)... Widać na oko jak się przemieszczają. Pożyteczne? A może bać się? Ktoś wie co to?

Nie wiedziałem że może być taka interakcja. Tutaj inna główna. Zdjęcie sprzed chwili :-( Gdzieś czytałem, że można korale próbować ratować od infekcji za pomocą kąpieli w rozcieńczonym płynie Lugola. Czy ktoś to może potwierdzić??

Coś dolega mojemu Rhodactis... :/ Mam je juz jakieś 2 miesiące, kilka sztuk, do tej pory miały się dobrze, super się pompują itd. Parę dni temu jeden z korali zaczął kiepsko wyglądać, nie za bardzo się pompował, za chwilę podobnie druga główka, dziś widzę że jeszcze kolejna. Coś niedobrego się dzieje. Przyjrzałem się dokladniej. Nie wiem czy na zdjęciu jest to widoczne, ale na oko wygląda to tak jakby w centrum korala pojawiało się coś w rodzaju małej kępki pleśni, która się z dnia na dzień powiększa. Dodam jeszcze, że parę tygodni temu coś podobnego załatwiło mi Duncanopsammia, obawiam się że to może być to samo. Jak widać w akwarium walczę z miksem Dino + cyjano (aż się przeraziłem jak to na zdjęciu wygląda!) Czy to ma związek z tym co dzieje się z koralem? W obiegu jest węgiel, bo wiem że Dino wydziela toksyny. Załączam foto gdzie widać zaatakowane główki. Z góry wielkie dzięki za sugestie!

@akwa144 Miło słyszeć że ktoś też tak uważa :-) No wiem że się da, tak to zresztą teraz u mnie chodzi. Z tym że nic nie jest moim zdaniem tylko białe albo tylko czarne. Początkowo najarałem się na refugium + duża gąbka (niech gnije a potem się zamienia na masę roślinną - ale teraz będzie!) jako mechanik i tak też wystartowałem. I było super :-) Tyle że mi wciąż zerowało całkiem nutrienty i musiałem lać codziennie (!) nawozy, dyscyplina jak w roślinniaku. Nie dopilnowałem raz i drugi i wskoczyły od razu cyjano a potem dino. Mało bakterii sobie myślę, co mam lać z butelki jak mogę mieć lokalsów na miejscu. Żeby wzmocnić biologię dodałem duże złoże grysu koralowego + zwykla ceramika (razem ok 8 litrów tak na oko) + 1 litr tej magicznej ceramiki denitryfikacyjnej na samym końcu, ale znowu wtedy w sumpie zrobiło się ciasno, słaby przepływ między glonami, same nieszczęścia... Był nawet chwilę mały cyrkularor w refugium. Wywaliłem już glony. Nutrienty mam na przyzwoitym poziomie, pewnie denitryfikacja coś tam trochę działa. Chcę teraz do tego dołożyć taki właśnie lekko niedowymiarowany odpieniacz i usunąć gąbkę. Chodzi mi głównie o dobre natlenianie, przejęcie funkcji mechanika przez odpieniacz i brak przejmowania się tym czy mi glony znów nie gniją, bo jak mówiłem ciasno tam. Mam nadzieję że teoria jest dobra.

Patrzyłem też na niego, ale prawdę powiedziawszy jak na swoje rozmiary i zalecany litraż akwarium (do 250) ta 5W pompka wydała mi się strasznie słaba. Przykładowo ten Redstarfish Sq-70 polecają do 90l a pompkę ma 9W, co chyba jest bardziej "w normie". @Wiciak- w jak dużym akwarium chodził u ciebie?

Zastanawiałem się, ale: 1. Ja w zasadzie na chwilę obecną nie mam większego problemu z nutrientami, nie mam ambicji na ULN, ma być bezstresowe akwarium z miękkimi + parę LPS. Obecnie mam bez odpieniacza NO3/PO4 ok. 2-3/0.25. Głównie chodzi o napowietrzanie i wyłapywanie drobnych "syfkow" z toni. 2. Miejsca w moim mini-sumpie nie ma dużo, ten większy by już wchodził trochę na styk, być może musiał bym coś lekko przerabiać. Wrodzony optymizm podpowiada mi że będzie dobrze :-)

Dzięki! Redstarfish zamówiony. Pan z CoralHouse też powiedział, że jego zdaniem jest w miarę cichy. Zobaczymy jak to będzie :-)

@docentosDzięki za sugestię, ale jednak trochę poza budżetem, a nawet gdyby to przeskoczyć to się mi fizycznie nie zmieści - za duża podstawa. Jak pisałem, mam około 10x14 cm max. Pomijając powyższe, pompa DC byłaby mile widziana, choć zdaję sobie sprawę że w przedziale cenowym w jaki celuję może się nie udać.

@Negu , można wiedzieć na jaki odpieniacz się w końcu zdecydowałeś?

Jest tych odpieniaczy na rynku trochę, duże i małe, tańsze i droższe, różne konstrukcje itd. Pytanie mam takie - czy zakładając budżet do 500 zł da się kupić cichy odpieniacz?? Na wydajności mi tak bardzo nie zależy, za to musi być wąski, podstawa max około 10x14 cm. Przeglądałem takie: 1. NS-80 OCTO 2. RedStarfish SQ-70 3. Tunze 9001 4. Skimz Monzer SH1 5. BOYU boost skimmer 120 Coś z powyższych polecacie? Może coś innego?

Bez obaw, akurat sam robiłem, nic tam nie ma oprócz soli ;-) Krabowi też odpowiada, wyglądał na zadowolonego! A tak serio - czy ta odmiana która jest u mnie jest bezpieczna dla korali? Lepsze foto poniżej.

Czy ktoś może powiedzieć co to za gatunek Asteriny? Czytałem różne opinie, jedne podobno podgryzaja korale a inne nie. Ktoś miał taką jak ja? Dodam, że ogólnie Asteriny chciałbym mieć w akwarium, żeby za jakiś czas wprowadzić krewetkę harlekin, która bardzo mi się podoba. Asteriny zresztą same w sobie też są fajne. Jest to nowo założone akwarium, na razie obsada minimalna: jest jeden krab, jeden koral (Sinularia?), parę różnych ślimaków, kilka Asterin. Akwarium jest świeże więc dokarmiam towarzystwo. Ale: zauważyłem że od kilku dni Asteriny siedzą albo na koralu albo gdzieś w pobliżu. Koral po kilku dniach u mnie przestał się rozwijać... Jak położyłem przy nich kawałeczek szynki to się na niego przeniosły i zjadły - może głodne??