Powiem tak. Covid jest, nie ma że nie istnieje. Sama go przeszłam w zeszłym roku w lutym. Bardzo dziwny ból w plecach, mniej więcej na tej wysokości jak są płuca. Ból jest taki dość nietypowy. Ogólne osłabienie z początku, potem stopniowa utrata węchu i smaku, aż w końcu całkowita. Do tego wszystkiego jadłoswstręt, skurcze brzucha, biegunki, nudności i zawroty głowy :/ Potem nagła utrata energii, totalny brak sił. Pamiętam, że musiałam się położyć spać, oczy same mi się zamykały. Dwa dni całkowicie przespałam, jedynie piłam wodę. Po kilku dniach doszedł ból w plecach i momentami problemy z oddychaniem. Na samym końcu kaszel. Nie życzę nikomu przejścia covidu bo jest okropny. Co do szczepionki..... bardzo ciężko mi się wypowiedzieć. Na razie się jej boję. Warto na pewno za to zainwestować w odpowiednie witaminy, suplementy. Pomyśleć o odpowiedniej diecie jak dieta św Hildegardy https://hildegarda.edu.pl/hildegarda-i-coronawirus/