Dzięki za spostrzeżenia. No tak wg literatury książkowej masz rację moja obsada jest dość "upierdliwa" ale wiesz życie umie sobie samo poradzić, to po pierwsze po drugie może dlatego to wszystko pływa w takiej komitywie bo trafiły do akwa same młode egzemplarze i praktycznie jeden po drugim, aczkolwiek nie ukrywam że znam zasady wkładanie ręki do akwa . Akwa rządzi hepatus ale nie jest tyranem , zebrasoma ma swoje życie i jest płochliwa, ocellaris kiedyś mieszkał pietro niżej w akwa, potem przyszedł frenatus i zajał parter a wygonił ocellarisa na górę (patrz zdjęcia), no a garbik ten to jest upierdliwy upodobał sobie moja rekę, natomiast mandaryn to jest praktycznie gość. Jeśli chodzi o pojemność 200 litrów, tak kłopoty moga się nasilac wraz z wzrostem ryb, ale do tego czasu zostana przeprowadzone na większe "mieszkanko" choc nie powiem hepatus rośnie jak na drożdżach.
Roman