Wiem, że to pewnie lamerskie pytanie, ale wolę nie ryzykować życia żywej skały i zwierzaków.
Po zalaniu solanki (sól Kenta) wodą DI pozostała taki biały mąt + pływa trochę paprochów (taki białe kuleczki).
Mąt utrzymuje się w stanie niezmiennym, od zalania minęło jakieś 12 dni. Za mieszanie odpwiedzialne są 2 power heady (bez odpieniacza i bez filtracji mechanicznej), temp. 26, inne parametry w porządku.
Czy jest to normalne i solanka zawsze będzie mętna?
Czy można to jakoś zwalczyć?
Czy warto użyć gąbki, żeby usnąć mąt, czy olać i wrzucić skałę i zwierzaki?
Dzięki za pomoc