Witam serdecznie
Na wstępie kila słów o sobie. Jestem z okolic Sieradza i od wielu lat hobbystycznie zajmuję się akwarystyką. Jako, ze zawsze celem było własne akwarium morskie nadszedł wreszcie czas na własne. Pierwsze akwarium z założenia ma być środowiskiem testowym, pozwalającym zdobyć doświadczenia. Nie zamierzam go na tym etapie eksponować w domu gdzie obecnie oko cieszy jeszcze duży słodki zbiornik z Dyskowcami. Początkowo skłaniałem się ku zakupowi gotowego działającego zbiornika typu ReefMax. Udało mi się obejrzeć kilka takich zbiorników wystawionych na sprzedaż ale w sumie stan życia w tych oferowanych zestawach zniechęcał do zakupu. Zacząłem więc robić inwentaryzację tego co już mam do założenia małej rafki. I tak okazało się że coś na start przecież się znajdzie to może warto wystartować od początku.
Wypór padł na wyszperane na strychu akwarium 67x37x30 czyli c/a 70 l. Uznałem że to będzie dobry zbiornik na początek. Znalazła się pompa cyrkulacyjna o wydajności 1200 l, która kiedyś pracowała w sump-e. Ma nieco uszkodzony wirnik ale nadal dość wydajnie pracuje więc na początek do takiego małego zbiornika powinna wystarczyć, Grzałka z termostatem, i jakieś elementy hydrauliki również się znajdą. Osmoza również jest u mnie używana od lat, jakieś elementy od lamp T4 i T8 – pozwolą złożyć oświetlenie. (DIY to dla mnie również chleb powszedni - może nie zawsze umiem ale lubię )
Ze sprzętu brakowało mi w sumie jedynie odpieniacza, jakiegoś cyrkulatora i wkładu DI do RO
Drogą kupna nabyłem używany odpieniacz BOYU WG-308 w komplecie z niewielkim cyrkulatorem .
Kolejnym etapem było dorobienie małego panelu filtracyjnego. Dla bezpieczeństwa i maksymalnego uproszczenia konstrukcji panel został wklejony na krótszym boku akwarium. Po przymiarce odpieniacza i pompy ustaliłem ze panel będzie miał 10 cm szerokości i 3 komory również po około 10 cm każda. I tak powstał baniaczek o wymiarach 57x33x30 cm ( około 56L) z panelem na filtrację i sprzęt (12 L).
Na tym etapie można było już zalać testowo akwarium i uruchomić całość sprzętu w celu pierwszych testów działania sprzętu i panelu. Testy wypadły pomyślnie więc można iść dalej.
Z różnych internetowych sklepów dotarły niebawem:
dodatkowy wkład z DI do mojej osmozy,
Sól Red Sea Salt 4kg,
salimetr piasek koralowy blue treasure premium 5kg 0,5-1mm,
siporax professional 1000ml
Po małej weryfikacji kosztów budowy lampy DIY, zasobów finansowych i ogłoszeń sprzętu używanego nabyłem lampę Zetlight 2431 ze sterownikiem ZN 1001 która chyba już była na forum w tym wątku kolegi ejerzyk moja również jest również uzupełniona o 2 świetlówki. Pewności nie mam ale wygląda, że to dokładnie ta sama lampa
Można było już przystąpić do zalania i zasolenia zbiornika. Jako że sól miałem ale nie dotarł jeszcze Salimetr na początek zasolenia dokonałem wg wagi soli i litrażu akwarium.
Zbiornik został zasolony wstępnie 29.10.2017 i pozostawiony do wymieszania bez podłoża i wkładów filtracyjnych.
Następnym krokiem było dodanie piasku w ilości około 2 cm i rozglądanie się za skałą. Pojawiło się w mojej okilicy kilka ogłoszeń dość atrakcyjnych cenowo ale ostatecznie zdecydowałem się na zakup ze sklepu.
Po 2 dniach dotarł Salimetr i co się okazało że zasolenie znacznie odbiega od zakładanego. Krótka próba korygowania przekonała mnie, że coś jest nie tak albo z solą albo z wodą z RO albo z salimetrem. To że znacznie oszukuje temperaturę stwierdziłem od razu. Postanowiłem zostawić wodę tak jak jest i sprawdzić wskazania miernika. Umówiłem się do Koralomania.com w Łodzi na zakup skały i zabrałem ze sobą salimetr w celu weryfikacji wskazań. Co się okazało – oszukiwał znacznie i zasolenie wody według jego wskazań powodowało by znaczne przesolenie. Na szczęście zbiornik napełniony był jedynie w ¾ objętości więc dość szybko bez zbędnych strat mogłem skorygować zasolenie przed dołożeniem skały.
W Koralomani zakupiłem 3 dość duże kawałki skały (w sumie około 14 kg) i 2 kg żywego piasku prosto z działającego akwarium.
I tak 02.12.2017 podłoże z piasku koralowego i żywego oraz żywa skała wylądowały w zbiorniku . W filtrze znalazł się litr SIPORAX-u, działający odpieniacz, bakterie na start i wszystko ruszyło.
Bezpośrednio po zalaniu zbiornik prezentował się tak:
Po około 24 godzinach woda się wyklarowała:
To chyba tyle na starcie mojej przygody. Teraz pozostaje obserwować i się uczyć.
będę wdzięczny za podpowiedzi w temacie :
Ile świecić podczas dojrzewania? - sterownik ma domyślny program w sumie na 12 godzin ustawiony (wschód, dzień, zachód, nocne i ciemność)
jak ułożyć skałę? mam raczej duże kawałki, warto je kruszyć na mniejsze aby zbudować jakąś konstrukcje czy zostawić lepiej te większe? Nie bardzo mam koncepcję
Z pokorą czekam na wasze opinie, sugestie, uwagi i porady.