Od czego zacząć a więc, zaczęło się od kupna heniochus acuminatus, zaraził on inne ryby wcześniej około roku nic(tyle miałem ryby) nic się nie działo. Objawy widoczne to białe kropki na płetwach potem na całej rybie, ubytki płetw i koniec. Około 2 tyg nie miałem żadnej ryby. Zaakupiłem następne(acanthurus lineatus, chaetodon auriga,chelmon rostratus, jakiegoś wargatka itp) od innego sprzedawcy i.. po tygodniu dwuch padły. Ponastępnej przerwie ok 2 tyg. nabyłem (imperatorka, wargatka, centropygę i pseudochromis paccangellae), ryby zaczęły chorować rónież, choroba nie ustępuje, ale nie zduchają (zacząłem podawać im w pokarmie czosne i tak jest już z 5 tygodni). Krotkotrwale momaga też zieleń zooleku, ale kropki znikają na jakieś 2 dni, martwi mnie to, że zaczynam widzieć ubytki płetw a to nie dobrze.