Witam
Kiedyś ktoś mi powiedział, że ma morskie akwarium 25L bez urządzeń.
podłapałem temat i też chciałem miec takie, szybko obliczyłem, że małym kosztem wszystko pozbieram i niestety tu się myliłem i to bardzo.
Co prawda nie mam pojęcia o akwarystyce ale moje akwarium stoi już pół roku choc to wcale nie tak dużo i kłopotów też troche jest.
Zbieram się do zmiany zbiornika na jakies 60L ale nie mam pojęcia czy zdecydowac się na sampa zewnetrznego, wewnętrznego lub bez.
Początki to maj tego roku zakupy:
- akwarium 25L proste
- filtr wewnętrzny 30/60 L, wydajnośc 300L/g + deszczownia co miało zapewnic obieg wody w zbiorniku jednak szybko się okazało, że to za mało
- odpieniacz skimmer 250L/g max 75L zbiornik, w pierwszej wersji miało go nie byc
- grzałka
- oświetlenie początkowo było 1xT5 8W i to był błąd zaraz kupiłem stojącą lampe 3x8W T5 i było lepiej choc brak odpowiednich świetlówek.
Obecnie mam 4x8W T5 (2x power glo i 2x aqua glo) nie wiem czy dobrze ale takie mam
- salimeter aqua medic
- niestety nie pamiętam jakiej soli używałem.
Obsada:
bardzo uboga
- 2 woreczki żwirku koralowego
- 3kg skały, jedna skałka z koralem miękkim chyba zoanthus brązowy chyba
- ślimak turbo
Powli uzupełniałem akwarium nowa skałka
i nastepna skałka z xenią
A potem był wielki skok
a tu rhodactis sobie je
poxi żółta
rozgwiazda jest ich troche
i alga wtedy była mała teraz jest o wiele wieksza choc na razie nie mam aktualnych zdjęc
rurówka jest ich troche co prawda sa małe ale zawsze coś
xenia egipska
alga w dobrej kondycji
grzybki
a tu grzybek sie dzieli i bede mial juz 4
a to cos na skałce wysuwa sie i chowa nie wiem co to jest
inne grzybki
nie wiem co to
Ogólnie będzie kilka zmian, głównie przyjedzie oświetlenie.
Zdjęcia wkrótce.