Witam szanownych forumowiczów.
Chciałbym opisać dwa sklepy z Wrocławia (nie podam oczywiście ich nazw - jednego żeby nie robić antyreklamy a drugiego bo nie mogę tu niestety zrobić reklamy:) - a może i szkoda). Sklepy oczywiście posiadają asortyment z działu morszczyzna.
Najpierw sklep 1
Pewnego pięknego dnia (jakieś miesiąc temu) wszedłem do sklepu z zamiarem zakupu żywego piasku. Na moje pytanie czy takowy dostanę uzyskałem odpowiedź: "nie ma czegoś takiego jak żywy piasek, żywa skała tak, na zamówienie, ale żywy piasek?" - przy tym zdziwiona mina sprzedawcy była mniej więcej taka jak moja gdy siedzę na tronie pół godziny i ze zdziwieniem stwierdzam że króliki w 1 minutę robią tyle samo:). Zdziwiłem się troszkę bo sprzedawca wydawał się być co najmniej kompetentna osobą. Postanowiłem spytać dodatkowo skąd ta żywa skała jest skoro mogą sprowadzić. I tu po chwili "hmm..... proszę chwilkę poczekać tylko sprawdzę" - odpowiedź także uzyskałem, ale o cenę już pytać, nie pytałem:). Tak od tamtej pory mniej więcej 2 tygodnie temu w ofercie żywy piasek się znalazł, dziwne:).
Może się czepiam i do dzisiaj panowie sobie poczytali i są już bardzo dobrze doinformowani - nie wiem, aczkolwiek wszystko jest możliwe. Mam nadzieję że chociaż wiedzą jakie zwierzaki sprzedają. Nie wiem dlaczego ale, jak sobie przypominam tą sytuację to widzę obraz "zielonego morszczaka", który wchodzi do sklepu i rozpoczyna się dialog: K:co to za rybka? S:skrzydlica K:a może być z nemo? S:pewnie. To tylko taka moja śmieszna wizja:), albo nie śmieszna. Sam jestem początkującym a zasób mojej wiedzy jest naprawdę niewielki - ale od czego są fora i sklepy. Może to ja pechowo trafiłem i akurat rozmawiałem z kimś mniej doinformowanym - mam nadzieję że tak.
Sklep 2
Natrafiłem przypadkiem bo rozkręcają się dopiero - ale w zastraszającym tempie:). Byłem tam kilka razy i zawsze dowiedziałem się tego czego chciałem. A co najlepsze, uzyskałem od nich informacji na temat zwierzątek których od nich nie kupiłem. Bardzo uczciwie podchodzą do klienta. Zasiedlałem moją solankę zwierzętami od nich - ale nie tylko. Jak potrzebowałem np. ocellarisa to podpowiedzieli mi gdzie mogę takowego kupić. Chyba nie muszę mówić jaki sklep on-line mi polecili. Kurcze, naprawdę fachowe podejście - nie tylko kasa, kasa, kasa.
Teraz już tylko 2 sklepy on-line i oni.
Proszę o info czy w innych miastach też tak jest.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt wszystkim morszczakom i nie tylko .