Jader

Ja bym poczekał. U mnie też się ganiały kilka tygodni. W końcu dorastanie jest trudne

Ładne. Stawiałbym na jakiś Corynactis. Pocieszające, że nie jest to aiptasia ani majano

Ja tu widzę małą gozzillę...

To mi na briopsis nie wygląda, tylko zwykłe nitkowate (filamentous). Ja bym wyrywał, bo to za ładne nie jest (chociaż pewnie kwestia gustu), a filtruje o tyle o ile się je wyciąga z akwarium razem z tym co tam sobie z wody pobrały.

Ale z drugiej strony, przez okna to niby leci powietrze przez filtry węglowe? Przecież jak na dworze jest syf, bo ktoś coś pali, to w domu mamy ten sam syf.

Pewnie może, ale to Twoje 60 W to przecież nie jakiś laser. Może coś ją podgryza. Chociażby jakiś krab wychodzący nocą ze skał, albo ślimole.

bar Oj tam, pewnie karmiony kurczakiem z curry

Wydaje mi się, że opieka błaznów to podstawa, żeby ukwiały dochodziły do siebie po "przejściach". Te ryby naprawdę potrafią się nimi w niesamowity sposób opiekować. Oczyszczają "rany" a nawet przeganiają w różne dogodne miejsca w akwarium.

To Wy chyba plagi ukwiałów nie widzieliście Ja liczyłem swoje tak do 20 sztuk, potem przestałem (pewnie mam już dobrze powyżej 30). Powciskane w skały, że nie ma jak wygrzebać, dodatkowo błazny chcą odgryźć rękę. Wielkie, duże, małe i nawet tycie. Że nie quadri? A właśnie, że quadri, czerwone, rasowe, z bąbelkami. Że nie odrastają z kawałka? No to chyba tunze specjalnie swoje projektuje jako obiekt seksualny dla nich, bo po jednym przelocie mam do 3 sztuk więcej ;D

Pleśniawka w morskim chyba jest mało prawdopodobna. Daj zdjęcia i napisz o warunkach w akwarium.

2 mi wygląda jak pojedynczy polip xeni. 3 to raczej rurówka nie aiptasia, tylko zdjęcie trochę rozmyte.

Mi w życiu poszło jedno akwarium 50 i jedno 25 litrów raczej przez złe ustawienie niż rozklejenie. Słodkie 120 stoi już 18 lat i nie widać specjalnie problemów, chociaż powoli się przymierzam do przerobienia go na palundarium Morskie 250 wygląda na naprawdę solidnie sklejone. Te większe są chyba lepiej robione, albo lepiej o nie dbamy

Może mieć, może nie mieć, zależy od obciążenia biologicznego i czy pracuje na granicy możliwości czy na luzie. Niektórzy nie maja w ogóle odpieniacza - wszystko zależy co tam trzymasz i jak karmisz. Analogii z oceanem bym raczej nie szukał, bo nasze odpieniacze to MPO na sygnale, a pieniące się fale to tylko taka pokojówka ze zmiotką

Kiepsko widać. To może być jakaś mała sinularia (po kształcie), albo i w najgorszym przypadku aiptasia (po kolorze).

A jak z głośnością? Bo różne opinie czytam o tych jebao.