misiek_plus

Ok. Faktycznie może pracować, może zrobić jednolitą pdstawę - można np przyspawać z dołu do stelaża blachę..(?) Z tym rozkładaniem ciężaru to oczywiście racja. W końcu i tak wszystko przenosi się na ściany. Mi chodziło o to że im więcej przeniesie bezpośrednio stelaż tym mniej dechy będą sobie pracować. Ściana raczej jest mocna bo opierają się na niej wszystkie legary i piętro wyżej cały dach z dachówki. To chyba wytrzma jeszcze te kilkaset kilogramów.

Dokładnie tak jak pisze aqua skalar mam legary i dechy tylko. Nika - też, mam sosnowe deski i ten sufit co ty Jednak mimo problemów powoli mi się wszystko klaruje w głowie. Zakotwiczę ten stelaż w grubej ścianie, dół rozłoże na wielu regulowanych nóżkach o szerokich podstawach. Spróbuje podzielić ciężar akwarium na 2 części - ściana i nóżki. Gdyby całość miała np 600 kg, a ściana przejęłaby jakieś 200-250 to przy 8 nóżkach nacisk jednej to zaledwie 50 kg. Ja ważę 90 i jak stoję na pięcie to nic się nie dzieje z sosnową miękką podłogą. Dzięki za podpowiedzi

Ściana ma 28 cm grubości. Akwarium będzie w poprzek legarów. Będzie miało wymiary 120x50x50. Dałem taki zapas w kilogramach bo jeszcze sump, stelarz, skała itp. Dzięki za podpowiedzi! A zatem będę dalej szukał, szczególnie spróbuję znaleźć ten pomysł z akwarium "powieszonym" na ścianie.

A któ mógłby rozważyć taki wariant. Budynek - lata 30 ste. Stropy podłoga na drewnianych legarach. Akwarium na stelażu, który soi na podłodze, ale jest także przykręcony do ściany nośnej mocnymi śrubami. Pytania: Czy to ma sens? Gdzie dać śruby? Czy akwarium po zalania nie będzie wisiało tylko na ścianie (np jak podłoga się trochę ugnie)? Jeśli śruby dałbym tylko u góry stelażu to czy przy ugięciu ewentualnym oczywiści podłogi stracę poziom wody w akwarium, powstaną dodatkowe przeciążenia, czy to nie jest niebezpieczne? Oczywiście zakładnam dokładne wykonanie i przywiercenie! Rozważania dla ciężaru w sumie ok 600 litrów.