Życie czasami samo nam podsuwa to,co najlepsze - trzeba tylko mieć szczęście,żeby to dostrzec...
To tak gwoli wstępu...
Jakieś półtora roku temu kupiłem płytę artysty,którego nazwisko obiło mi się tylko gdzieś o uszy.Wystarczającą rekomendacją była zachęta Piotra Bukartyka na antenie radiowej Trójki.Kupiłem więc płytkę,która na kilka miesięcy nie była wyjmowana z mojego odtwarzacza.Kilka miesięcy później trafiłem na forum nano-reef (szukając informacji o malawi w niewielkim litrażu ) i okazało się,że i tu można się zetknąć z jego twórczością.Później było trochę empetrójek wygrzebanych w sieci,aż do wczoraj,kiedy to siedząc w nocy w pracy pogmerałem trochę w sieci (no powiedzmy,że przez telefon się da ) i trafiłem na ten artykuł (wcześniej nie wiedziałem nic na temat osoby R.Roczenia):
http://natemat.pl/30...muje-stereotypy
Absolutny szacun, po prostu :czapki z głów:) .
A tu jeśli ktoś ma ochotę fragmenty koncertu po powrocie R.Roczenia na scenę (na Youtube są jeszcze trzy części):