Takie poranne, łazienkowe przemyślenia...
Powiecie że zbija fosforany. Ok. Ale przecież bakterie denitryfikacyjne potrzebują fosforanów do swojego namnażania się. Mnożąc się bakterie zużywają azotany - a przecież właśnie o to nam chodzi?
Czyli bez fosforanów bakterie nie mogą się mnożyć i mamy problem z nadmiarem azotanów? Dobrze kombinuję? A może fosforanów i tak jest dużo za dużo?
Zaznaczam że nie jestem chemikiem ani biologiem, a wszelkie informacje na ten temat czerpię z Forum i internetu