Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'akwarium morskie 400' .
Znaleziono 1 wynik
-
Właśnie mijają 3 lata odkąd rozpocząłem moją przygodę z morszczyzną więc z tej okazji postanowiłem opisać swój obecny zbiornik. Ale wracając 3 lata wstecz od dziś, mając trochę doświadczenia z akwariami słodkowodnymi zaciekawiło mnie jakie są możliwości prowadzenia zbiornika morskiego. Po przestudiowaniu setek postów na znanym pewnie niektórym forum, nano-reef.pl postanowiłem zalać na początek 50 litrowe szkiełko z 4 kilogramami żywej skały i odpieniaczem ze strzykawek. Z czasem pojawiły się w nim pierwsze miękasy i błazenek odratowany z zapuszczonego akwarium. Przygoda z morszczyzna przy zachowaniu systematyczności i dokładności okazała się stosunkowo prosta. Równocześnie obok morskiego prowadziłem swój 400 l zbiornik słodkowodny. Po około roku zachęcony rozwojem mojej małej solniczki zacząłem rozmyślać nad możliwością rozbudowy systemu. Inwentarz ze słodkiego został sprzedany i rozpoczęło się wielkie myślenie nad przystosowaniem 400 litrowego zbiornika. Koszty zbudowania wszystkiego zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami i cenami sklepowymi wydawały się być „trochę” za wysokie a więc DIY musiało być kluczem do sukcesu. A konkrety wyglądają tak: Akwarium ma wymiary 150x50(niestety tylko tyle) x54 wys. Klasycznego sumpa brak. Jest z boku dostawione wąskie akwarium z dwiema komorami, zasilane z pudełka przelewowego – oczywiście giętego samodzielnie z pleksi, woda wraca chińską głowicą 1600l/h. Za falowanie odpowiadają 2 szt. JVP 5500 l/h. Oświetlenie to 6x36W T8 (4x Philips AquaCoral + 2 Sylvania 10 000K) – tak, akwarium jest na T8! Kolory są ok i wszystko ładnie rośnie, a świetlówki kupowałem na wyprzedaży po 18zł! Obudowa i elektryka oczywiście zrobiona we własnym zakresie. Odpieniacz – tu koleje cięcie kosztów i minimalizm – 0,4 m rury z plexi o przekroju kwadratu z doklejoną szyjką od butelki i kubeczkiem z pojemnika po „czymś”. Napędzany…..wydajnym brzęczykiem. Kostki lipowe robię sam i są dość duże z dwoma równoległymi kanałami osobno zasilanymi. Daje to całkiem sporą ilość drobniutkich bąbelków i niezła pianę. Generalnie działa -wywala syf i wg mnie jest wystarczający na obecną obsadę. A skoro jesteśmy przy osadzie to: Zółtek, Nemateleotris magnifica Ecsenius bicolor Pterapogon chrysiptera hemicyanea 2x ocellaris k. czyszczaca ślimaki mitrax Z korali to od miekasów i zoa przez LPS po prostrze SPSy. Wszystko rośnie. Sól Aquaforest ReefSalt bez probiotyków. Suplementacja JBL Koral fluid. Bakterie Microbelift SpecialBlend Aaaa, jeszcze w sumpie mam 3 l kulek Bioceramax-u Zdjęcia dodam po powrocie do domu.