Witam,
Mam ciekawostkę do rozgryzienia.
Mam u siebie komputerek ARM i używam go do pomiaru redox i ph.
Jakieś dwa tygodnie temu odczyty nagle powariowały.
Dzisiaj dopiero znalazłem czas aby posprawdzać.
Elektrodę ph skalibrowałem na płynach 4 i 9. W płynach ładnie pokazywało ile powinno.
No to bach elektroda do sumpa i ph pokazuje 4,8 ?!?
Sprawdzam ph salifertem i ok 8.
Woda z akwa do kubka - elektroda pokazuje 8,1 ?!??!?
Wkładam ponownie do sumpa - 4,8.....
Pomyślałem - jakieś przebicie. Z elektrodą w sumpie kolejno odłączałem pompy, grzałki itd. Pomiar cały czas błędny tj. pokazuje ok 4,8 (niezaleznie czy w silnym prądzie czy też w prawie nieruchomej wodzie).
Macie jakieś pomysły co jeszcze sprawdzić ?