Witam wszystkich,
W poniższej relacji chciałbym się w wami podzielić moimi emocjami związanymi z założeniem pierwszego słonowodnego zbiornika o pojemności 300l!
Mam też nadzieję, że na łamach tego forum skorzystam z wielu fachowych porad (już korzystałem), a może za jakiś czas sam będę mógł takowych udzielać.
Mój baniak to 300 l (wym. 100x55x55) z kominem wewnętrznym, pokrywą alu.,z trzy komorowym sumpem 70x40x40 + dolewka 18l. Zbiornik stoi na szafce drewnianej skonstruowanej płyty stolarskiej fornirowanej (ścianka boczna i tył i blat gr 4 cm). Wewnątrz po środku słupek drewniany dodatkowo podtrzymujący blat. Szafka wygłuszona matą PE 10 mm.
Sprzęt: Hydraulika fi 32 (spływ), 25 powrót (na loc line) i 25 rewizja, obieg: Aqua Nova NCM3500, odpieniacz: Vertex Omega 150, cyrkulacja 2x Jebao WP25 (na razie).
Oświetlenie docelowe T5 39Wx 6 szt (razem 234 W). Jak będzie zbyt mało to coś dołożę.
Planowana obsada kilka klasycznych ryb (bez przerybienia), miękasy, LPSy i może kilka łatwych SPSów.
Zbiornik zalany tydzień temu wodą po RO/DI i zasolony solą IO (zasolenie 1,024 ).
Po dobie do zbiornika trafiła LR w ilości 21 kg (wcześniej moczona przez tydzień w solance z cyrkulacją i odpieniaczem).
Na start wrzuciłem bakterie Fauna Marine Bakto Blend –dawka zgodnie z zaleceniem producenta.
Po odpaleniu obiegu (i teście spuszczenia całości komina do sumpa) długo walczyłem z ustaleniem stałego poziomu wody. Kilkanaście razy na dzień przekręcałem zawór na spływie o milimetr raz w jedną, a raz w druga stronę . Taki delikatny ruch zaworu powodował zmianę poziomu w ostatniej przegrodzie o 4 cm!
W końcu regulując wysokością grzebienia oraz głębokością rewizji udało mi się to w miarę stabilnie ustawić.
Z układaniem skały też nie było łatwo. Miało być „lekko” i minimalistycznie, a czy tak wyszło????
Po tyg. „ciemności” rozpocząłem świecenie 4x39W ok 2h/dzień, codziennie podwajając długość świecenia. Na razie czekam i obserwuję. Po miesiącu planuję wsypać żywy piach.