Pyura chilensis - niestety nie ma polskiej nazwy zwyczajowej tego zwierzęcia(chyba, że ktoś zna).
Nazwijmy więc go "Żyjącym kamieniem"(choć podobna nazwa tyczy się Lithopsów, ale to inna bajka).
Pyura chilensis jest bezkręgowcem morskim z rodziny Ascidiacea przypominającym masę narządów umieszczonych wewnątrz skały.Często żyje w gęstych skupiskach u wybrzeży Chile i Peru.
W Chile jest poławiany dla handlu, a miejscowi jedzą go na surowo lub gotowanego z sałatką i ryżem, bo podobno jest pyszny.
Charakteryzuje się silnym smakiem przez zawartość jodu, a jego specyficzny posmak spowodowany jest dużą zawartością wanadu wydzielanego z krwią. Jego krew jest jasna i, o dziwo, może akumulować bardzo wysokie stężenia wanadu. Stężenie wanadu we krwi P. chilensis i innych osłonic może być nawet 10 milionów razy wyższe niż wody morskiej. Tylko dlaczego i jak te stworzenia są w stanie zgromadzić wanad w takich ogromnych ilościach pozostaje zagadką.
Ten bezkręgowiec filtruje wodę poprzez podajnik, który zasysa wodę bogatą w materię organiczną i mikroelementy, drugą rurką prowadzi wymianę gazową z otoczeniem. Ma podstawowe cechy, wspólne dla strunowców takie jak struny grzbietowe i perforowane gardło . Rodzi się mężczyzną, staje się obojnakiem w okresie dojrzewania.
Póki co ich odłów jest dozwolony, ponieważ gatunek ten bardzo szybko się rozmnaża.
Suszone P. chilenis w Puerto Montt.
Dla bardziej dociekliwych odsyłam do tekstu(ang.)
http://blogs.scienti...d-from-a-stone/
A film dla ludzi o mocnych nerwach dla mnie sadyzm
http://www.youtube.com/watch?v=Ot-_xTDJgVI