Witam
Czytałam różne historie o dziwnych zachowaniach Błazenkow ale nie mogłam znaleźć wśród nich takiego jakie ja często obserwuje. Gdyby chcieć szybko opisać jego zachowanie, to nasuwa sie tylko jedno określenie: leniwy albo znudzony.
Zbiornik mam mlody i niewielki (para miesiecy, 60l)) ale parametry sa bardzo dobre (to slysze od specow) zasolenie i temperatura pod kontrola.
Błazenkow mam 2ch: jeden 2cm, drugi 2,5. Nie wyglada na to zeby bylo im malo miejsca w akwarium. Zreszta ciagle przesiaduja w jednym kacie akwa gdzie prad jest najlagodniejszy. Od początku plywaja razem, choc nie wyglada by stanowily pare. Wiekszy czesto probuje odganiac mniejszego jak meczacego komara ktory krazy obok. Tak wiec ten wiekszy chyba polowe calego swojego czasu wolnego od jedzenia spedza walajac sie na piasku w rogu akwa. Mniejszy plywa w poblizu, czesto go gory i do dolu, bo pewnie nudzi mu sie non stop pilnowac kolege skoro ten odpoczywa. Kiedy zobaczylismy to po raz 1 wieczorem przy nocnym swietle to niezle spanikowalismy ale szybko zrozumielismy, ze rybcia zmeczyla sie i poszla spac - pewnie takie ma upodobanie spac na boku plackiem na piasku. Natomiast ostatnio zauwazam, ze ona przewaznie tak odpoczywa i aktywuje sie tylko jak widzi pokarm. O! Wtedy to pedzi jak torpeda, nie wazne ze sekunde temu walal sie jak ten walen na brzegu . Wyglada wiec na to, ze rybcie nic fizycznie nie dolega, po prostu lubi tak albo przyczyna jest inna i moze ktos mnie oswieci. Mlodszy kolega jest bardzo aktywny, plywa caly czas i kladzie sie tylko na noc, jak przystalo . I tak sie dzieje od poczatku ich zakupu. Tylko lenistwo wiekszego nasila sie. Co ni spojrze na nich, jeden oczywiscie lezy a drugi jak helikopter nad nim.