Po pewnej przerwie, w której nastąpiła zmiana pracy, lekki remont pokoju i zmiana mebli (z zaplanowaną pod małe akwarium szafką), powracam do tej przygody.  
Akwarium jest bardzo nano: 60x45x35h, oświetlane niewielką lampką LED, odpieniacz to legendarny Deltec MCE 600, a wodę mieszają trzy JVP-110 i możliwe, że dołożę kiedyś czwartą na timerze. Jest też grzałka i termometr.  Ogólnie low-tech. 
Skała dojrzewa u mnie od 12 marca, 17 marca trafiła z beczki do akwarium i wyglądało to tak: 
 
 
 
Akwarium dostało porządną dawkę bakterii Special Blend na start, a od soboty pracuje odpieniacz i woda powoli się klaruje: 
 
 
 
Pewnie w ciągu tygodnia dosypię żywy piach Samoa Pink.