Witam, kochani dziś stała się rzecz dziwna, padł mi młodziutki mandaryn. Jedzenia miał wystarczajaco, był zdrowy, jeszcze wczoraj chętnie skubał i polował, a dziś odkryłem zwłoki...nie bardzo wiem co mogło się stać, paramentry w normie, niczego nie dokupowałem, nie zmieniałem...najpierw widziałem o przy dnie, wyglądał zupełnie normalnie ale po chwili zauwazyłem, że nie rusza się i wtedy do mnie dotarło że jest martwy, nawet nie pływał do góry brzuchem...