Cześć,
od soboty mam białobrodego,
początkowo jadł, zero problemu, bez kropek itd,
wczoraj zaczął dziwnie pływać - przystawał w kącie akwarium z głową uniesioną do góry, wczoraj już nie jadł suchego, tylko mrożonki, dziś nie je także mrożonek,
nie jest wysypany, pływa po akwarium, nie jest blady, w zachowaniu trochę nerwowy, normalnie nastawia płetwy,
Z pokolców oprócz w niego od lat w akwa także C.Flavicauda,
Macie pomysł co mu jest, jak pomóc ?
Zdjęcia i filmik, na filmiku dobrze widać jak mu kawałek tkanki z pyska dynda i że raczej szybko oddycha.
https://drive.google.com/drive/folders/0B6t-QplgWbpaajFuRFJWQ0NpVEk?usp=sharing
W akwa odpieniacz, bez ozonu, bez UV, zbiornik 4 miesięczny stabilny, 600litrów, PO4 = 0, NO3 = 0, pH=8, kH=9, Ca=250, Mg=1110, Nh4=0 wszystko mierzone ważnymi testami Saliferta, zasolenie 1,025. temp 25st. (NO3 i PO4 bezwzględnie =0, w drugim akwa na tych testach wychodzą wyniki dodatnie).
Ryba w sklepie ponoć 2,5 miesiąca, nigdy jej nie obsypało, chętnie jadła, więc taki prawie pewniak, u mnie też - początek ok, a teraz się pogorszyło.
Jeśli macie jakieś porady co mu jest i jak mu pomóc, napiszcie proszę.
z Flavą nie bił się, szybko dogadali się, w akwa poza pokolcami jeszcze Ocellaris, P.Squamipinnisty, Salarias, Dimidiatus, L.Aboiensisy, P.fridmani.