Witam kolegów
Akwa 40l a w nim Nemateleotris magnifica, piękna rybka, oraz krewetka boksująca...
Temat postu dość zaskakujący gdyż cena takowej istoty to średnio 50 - 60 zł. No cóż... a oto cała historia...
Dawno, dawno temu... jakis miesiąc temu zakupiłem w naszym osiedlowym sklepiku (Gdańsk Jasień) dwa nowe okazy plywające, otóż był to garbik ( nazwy już nie pamiętam) i babkę Koumansetta rainfordi, wybrałem ją bo mała i pływa w toni. Rybki przyjęły się i wszystko grało aż po 3 dniach zniknął garbik, poszukiwania w toku... może wyskoczył... może gdzieś się chowa bo mały nieśmiały... piątego dnia dałem sobie spokój i przyjąłem stratę na klatę . W miedzyczasie zauważyłem że kreweta wcina jakiś kawałek mięsa, pomyślałem sobie że to jakiś ślimak więć spoko, zdarza się ale po tygodniu patrzę z niedowierzaniem a tu kreweta trzyma całą babkę w swoich ''szponach''. Byłem świadomy że jest agresywna ale żeby całe ryby łapała... Koszt tych rybek to 100zł więc kreweta jest teraz warta 150zł...
a na dowód zbrodni dołączam zdjęcia ku przestrodze..
R.I.P