Witam.
Od kilu tygodni obserwuję zanik tkanki w centralnej części korala(wygląda jakby go coś podjadało). Koral jest u mnie w zbiorniku od 6 miesięcy, od malutkiej szczepki. Obecnie ma wymiary zaciśniętej, sporej pięści. Parametry wody niezmienne od paru miesięcy, jedynie cały czas walczę z fosforanami najwięcej 0,09 , przeciętnie 0,06 i nie chce być mniej. Pozostałe parametry Ca 450, kH 7,5, NO3-2,5, pH 8, Mg 1350, temp ok 25,5. Pozostałe korale bez takich objawów, acry i inne seriatopory ok. Od 3 tygodni zmieniłem sól z IO na Red Sea Coral Pro, prócz szybciej zachodzących szyb, obserwuję raczej plusy też zmiany. Od miesiąca zero dopalaczy, tylko podmiana i balling. Czy to może być jakiś pasożyt? Może znajdzie się ktoś doświadczony, bo cały czas się uczę.
Fotka dla oceny, sorry za jakość
yPozdrawiam
Jerzy