Coś takiego siedzi na spodzie talerzówki, przerabiałem już nudibranchy. To coś nowego. W kształcie mniej więcej trójkąta, podnosi się delikatnie, trochę jak małża trochę jak szczęki z Aliena. Naokoło brakuje tkanki, ale ubywa bardzo powoli. Może to jakiś filtrator, który sobie tam po prostu żyje. Reaguje na światło i otwiera paszcze wzdłuż ciała.
uploading pictures