Witam wszystkich,
wczoraj kupiłam nowego błazenka. Po wpuszczeniu do zbiornika samica którą mam od roku podpłynęła do malucha i zaczęła się o niego ocierać... moja pierwsza myśl "będzie dobrze" i chwilę potem ta wredna hetera goni biedactwo przez cały zbiornik. Mały schował się w skały a samica wróciła do ukwiału. Przez resztę wieczora patrolowała baniak i jak tylko dostrzegła nowego lokatora odganiała go. Rozumiem nowy błazenek trzeba mu pokazać kto tu rządzi, ale nie poprzestała na nim dzisiaj terroryzuje cały zbiornik i nie chce się uspokoić... Tak więc moje pytanie brzmi czy jest jakiś sposób żeby ta męda zaakceptowała nowego błazenka? I czy można ją w jakiś sposób uspokoić?